Od szantażu do miłości 22. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 22.

... późno i jak wrócicie.Bo rozumiem,że chcesz jechać z Renatą?". -" I jej starsza siostra też,a spektakle w niektórych teatrach są też wcześniej i wtedy łatwiej kupić bilet w danym dniu". -" A ojciec wie,że się wybierasz do Warszawy". -" Nie przeszkadzałam mu bo oglądał telewizję". -"No tak czyli jak zwykle ja mam się z ojcem wykłócać o twój wyjazd". _ gdy tak rozmawiały ze sobą to poszedłem po lornetkę i kładąc ja na ławę powiedziałem; -" Panie po co te nerwy. Ania jak zgodzisz się,żeby jechała to jeżeli będzie miała późno wrócić to Sylwia zadzwoni do mnie z budki i pojadę po nie". -" O widzisz mama i będziesz spokojniejsza". -"I ty powiesz ojcu,że jedziesz jutro do Warszawy". -"Może lepiej jak ty to powiesz". _ słuchając je doszło do mnie,że jak Sylwia pojedzie do Warszawy,to Anka będzie sama w domu i od razu zdecydowałem,że rano pojadę do roboty otworzyć warsztat i wezmę wolne sobie,a Sylwii się zapytałem; -" A o której chcecie jechać i mniej więcej o której wrócić". -" Tym pociągiem o 9.54 a kiedy wrócimy to zależy czy dostaniemy bilety do teatru". -" To mam propozycje żeby na razie nie mówić Sławkowi,a jak wróci jutro z pracy to wtedy Ania powiesz Sławkowi,że rano koleżanki zadzwoniły do niej i pojechały". -" Widzisz mama,to jest dobry pomysł". -" Może i dobry tylko jak zwykle to ja będę musiała od ojca wysłuchiwać,że jak zwykle on o niczym nie wie"._ dopiły potem dziewczyny oranżadę i zaczęły się zbierać i zanim Anka otworzyła drzwi powiedziałem Sylwii,żeby tylko zadzwoniła do mnie przed wejściem do teatru i wtedy się umówimy gdzie po nie przyjechać,albo jak nie pójdą do teatru to też niech dzwoni,żebym nie czekał cały dzień pod telefonem,i jak mnie nie będzie to niech dzwoni do mamy; powiedziała,że zadzwoni pomiędzy 15 a 16 to wtedy na pewno będą wiedziały czy pójdą do teatru czy nie i wyszły,a mnie też już się nie chciało wychodzić i wziąłem sobie kryminał do czytania.