Tato i ja, część V
Data: 26.07.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Wino1901, Źródło: Pornzone
... Ojciec chwilę odpoczywał uśmiechnięty, po czym otworzył oczy i powiedział:
- Dobra. Idziemy do łazienki. Wstawaj ze mnie delikatnie i mocno zaciśnij zwieracze, żeby niczego nie uronić.
- Dobrze tato.
Postarałem się zrobić tak, jak ojciec kazał. Chciałem już iść w kierunku łazienki, ale tato mnie złapał i powiedział:
- A Ty dokąd? Powiedziałem Ci raz, że będę Cię nosił na rękach. Skąd wiesz, że w tym momencie nie chcę ponieść mojej szmaty?
- Przepraszam tato. Nie pomyślałem – powiedziałem szybko, nie chcąc, żeby wróciła Jego wściekłość z wczoraj.
- Dobra – powiedział ojciec, biorąc mnie na ręce – w każdej sytuacji masz mnie pierwszego wszędzie przepuszczać i czekać jak suka, czy pan przejdzie obok Ciebie, czy też Cię weźmie na ręce, gdy przejdzie, znaczy, że masz iść krok w krok za nim, gotowy do służenia, gdy Cię weźmie na ręce, masz się cieszyć, że sprawiasz przyjemność Panu swoim oddaniem. OK?
- Tak tato. Oczywiście – odpowiedziałem.
Tato się uśmiechnął i nic nie powiedział. Wziął mnie do łazienki .
- Dobra siadaj na kiblu, sraj i zacznij polerować mojego kutasa.
- Tak jest tato – uśmiechnąłem się delikatnie.
Zacząłem srać, ale jednocześnie z lubością polerować kutasa ojca. Ssałem go i pieściłem, uważając żeby nie przełknąć niczego. Wreszcie się wysrałem, ojciec się odsunął, ja się podtarłem, spuściłem wodę, ojciec się pochylił i zaczął mnie całować. Już chciałem przejść pod prysznic, ale ojciec mnie złapał za ramię i spytał:
- Gdzie ...
... idziesz? Przecież powiedziałem Ci, że musisz czekać na reakcje Pana. No i znów muszę Cię ukarać Patryś, ale nie bój się. Kara będzie dla Ciebie przyjemnością - znów ujrzałem mściwy uśmiech ojca – teraz mi się chce srać Patrysiu, więc ja siądę sobie na kiblu, a Ty klękniesz przy mnie i będziesz czekał aż się wysram. Będziesz pieścił językiem mego fiuta, czy to jasne?
Kurwa! Skąd u mojego ojca takie fekalne upodobania?
- Tak. Oczywiście tato – odpowiedziałem lekko spłoszony.
Ojciec siadł na kiblu, ja przyklęknąłem przed Nim i zacząłem lekko pieścić językiem Jego kutasa. W tym czasie ojciec srał. Starałem się nie wdychać tego smrodu i udawać, że nie mam z tym problemu. O dziwo, te poniżenie i świadomość tego, że jestem najniższej klasy kurwą znów zaczęło mnie jarać. Ojciec w tym momencie srał. Wreszcie usłyszałem chlupnięcie gówna do kibla. Ojciec spojrzał na mnie i powiedział:
- Odsuń się trochę, ale klęcz dalej, to jeszcze nie koniec kary – zrobiłem jak ojciec kazał. W tym momencie tato wstał odwrócił się, spuścił wodę i się wypiął w moim kierunku – a teraz wyczyścisz mój rów. Jeśli gówna jest za dużo, możesz wziął papier toaletowy.
W sumie gówna nie było za dużo. Mój kutas zaczął mi puchnąć i widziałem jak kutas ojca twardnieje.
- Nie jest za dużo – odpowiedziałem z jakąś przyjemnością, która zaczęła mnie przerażać. To jest trzeci dzień pierdolenia, a my schodzimy na jakieś dno.
Zebrałem dużo śliny i nagle zacząłem lizać rów ojca. Resztek kału tak naprawdę ...