Tato i ja, część V
Data: 26.07.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Wino1901, Źródło: Pornzone
... sprawie nie wszystko było tak jasne. Mój dziadek był podejrzliwym człowiekiem. Gdy okazało się, że Kasia jest w ciąży, w domu wybuchła awantura. Mama i babcia naciskały na ślub, ojciec i dziadek zaczęli oskarżać Kasię o kurestwo i łapanie chłopa. Już wtedy dziadek zapytał, jaką mam pewność, że to moje dziecko. Strasznie się zirytowałem i powiedziałem, że dziadek nie będzie obrażał mojej kobiety, a ja się z Nią ożenię, czy im się to podoba, czy nie. Wyszedłem wtedy z domu trzaskając drzwiami. Wybiegła za mną moja babcia i złapała mnie za ramię. Spytała co chcę zrobić. Odpowiedziałem, że idę do Kaśki. Babcia była mądrą kobietą. Spojrzała na mnie i powiedziała: „Marcinku dziadek powiedział to w nerwach. Wiadomo, że On z ojcem patrzą tylko na kasę i majątek, i sądzą wszystkich po swojemu. Jeśli kochasz Kasię, to weźmiecie ślub. Ja z dziadkiem wzięłam ślub w wieku 16 lat, więc byłam jeszcze młodsza od Was. Pogadam z dziadkiem i ojcem, wyjaśnię im i przemówię do rozsądku. Tylko Ty nic nie mów Kasi. Dziewczynie będzie przykro, a dziecko jest najważniejsze. Nie można teraz matce sprawiać przykrości. Nie mów Jej nic, a dla mnie będzie Ona od dziś moją wnuczką i żadne gadki dziadka tego nie zmienią. Kochasz Kasię?”. Odpowiedziałem, że kocham. Babcia w tej sytuacji dała mi klucze do domu dziadków, kazała jechać do ich domu, tam też miałem zawsze swój pokój, kazała mi się uspokoić dla dobra mamy i dziecka, i być teraz mądrym, bo będę ojcem. Teraz przy każdej czynności, przy wszystkich ...
... nerwach, muszę pamiętać, że jestem ojcem i będę mężem, więc moje działania będą zawsze przenosiły odpowiedzialność na najbliższych, ponoszę więc odpowiedzialność podwójną. Obiecałem babci, że pojadę do Nich i tam przenocuję, a Ona obiecała, że będzie rozmawiać z ojcem i dziadkiem, dopóki Ci nie ustąpią. Babcia była twardą kobietą i potrafiła sobie poradzić z mężem i synem. Mogłem Jej zaufać. Zrobiłem tak jak umówiłem się z babcią, pojechałem do dziadków samochodem i tam zacząłem rozmyślać. W tym czasie babcia działała.
- Czyli dziadek i pradziadek byli mi przeciwni? – spytałem.
- Co Ty za głupoty opowiadasz – odpowiedział z pobłażaniem ojciec – to był przełom lat 90/2000. Ty nawet nie wiesz jaka na wsi była bieda. Niestety reformy Balcerowicza spowodowały, że Ci co mieli pieniądze mieli ich jeszcze więcej, Ci co pieniędzy nie mieli, popadli w długi. W niektórych domach bieda aż piszczała i różnice społeczne były drastyczne. Zresztą i dziś różnice są spore, choć już nie jest aż tak tragicznie jak było wtedy. Moim zdaniem. Gdy ktoś nie miał niczego na raty, był uznawany za bogacza. My byliśmy uznawani za wiejskich bogaczy i naprawdę wierz mi, dziewczyny pchały mi się do łóżka. Ojciec i dziadek po prostu bali się, że jestem ofiarą oszustwa, że Kasia chce mnie złapać na dziecko. Babcia jednak pół nocy tłumaczyła chłopom, że jak się uprzemy, to ślub weźmiemy, a jak Oni będą z tym walczyć, to ludzie na wsi będą gadali. Poza tym Kasia miała dobrą opinię. Dziadkowie wrócili późną ...