1. Od szantażu do miłości 9.


    Data: 27.07.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... dobrze mi idzie". -" To wypijmy za taniec". _ i przechyliła kieliszek a potem poszła włączyć drugą stronę płyty i jak zabrzmiały pierwsze rytmy to wziąłem ją do tańca i wspaniale się bawiliśmy,a ja wyczułem że Ani zaczyna coraz bardziej szumieć w głowie. Kiedy zaczął lecieć wolny kawałek to mocno ją objąłem i się przytuliłem do niej,a po chwili ona położyła głowę na moim ramieniu i tak tańczyliśmy. Pod koniec tego kawałka obydwie ręce delikatnie położyłem na jej tyłku ale jak zacząłem go masować to dopiero się cicho zapytała; -" Co ty wyprawiasz? " - " Kocham ciebie Aniu" i żarliwie zacząłem ją całować po szyi,twarzy i włosach; -" Krzysiek przestań,nie powinniśmy tego robić ". -"Aniu jesteś wspaniałą kobietą i zasługujesz na miłość". _ i kończąc to mówić włożyłem ręce pod spódnicę i bawiłem się jej jędrnymi pośladkami a potem do ucha jej szepnąłem ; -" Pragnę cie kochanie i to bardzo". _ stała z opuszczonymi rękoma i poddając się moim pieszczotom mówiła cicho ; -" Krzysiek błagam przestań,wspaniale się bawiłam i nie psujmy tego". -" Nadal będziesz kochanie się cudownie bawić,zobaczysz tylko daj się ponieś swojemu ciału"._ i jeszcze bardziej ścisnąłem ją za dupę i przyciągnąłem do siebie i zacząłem całować ją w usta które mocno zacisnęła ale po chwili zaczęła odpowiadać na moje pocałunki. Stojąc tak i coraz żarliwiej się całując rozpiąłem od jej spódnicy guzik i zamek i potem zsunąłem ją w dół,a kiedy chciałem zdjąć jej bluzkę to przerwała nasze pocałunki i powiedziała; ...
    ... -"Poczekaj zasłonię okna". _ nie protestowałem chociaż nie było szans,żeby ktoś nas podejrzał i gdy ona najpierw zamykała drzwi balkonowe i lufcik a potem zasuwała zasłony to ja wyjąłem z wersalki pościel i ją rozłożyłem,ale nie zdążyłem pościelić bo ona jak się odwróciła i zobaczyła co robię to złapała się za głowę i idąc po spódnicę która leżała niedaleko mnie na dywanie mówiła; -" Co ja wyprawiam , co mnie opętało po tym winie". _ i schyliła się po spódnicę,a wtedy złapałem ją wpół i kładąc w poprzek na wersalce powiedziałem czule; -"Dajesz ulgę swojemu ciału skarbie". _ i przylgnąłem do jej swoimi ustami a ręką głaskałem ją po udzie a potem przez majtki po cipce. Nic nie mówiła,ale kręcąc się na wersalce próbowała jakoś się jeszcze wyrwać,ale nie dawałem za wygraną i kiedy odchyliłem rąbek jej majtek i palca włożyłem do cipki a językiem lizałem ją po brzuchu i pępku to wreszcie wyszeptała; -" Krzysiek przyrzeknij że nie powiesz nikomu o tym". -" Będzie to nasz słodka tajemnica". -"Na pewno". -" Mogę przyrzec na co tylko chcesz". _ i jeszcze głębiej włożyłem palec do cipki,a wtedy ona uniosła bluzkę i próbowała ją zdjąć. Widząc to podniosłem się i również zacząłem się rozbierać a ona zdjęła bluzkę i stanik,ułożyła poduszki i poprawiła się kładąc się wzdłuż wersalki w samych majtkach które po chwili delikatnie je ściągnąłem i lizałem i całowałem po całym ciele aż nie wytrzymała i nic nie mówiąc rękoma złapała mnie za głowę i przyciągając ją do swojej twarzy i całując mnie ...