-
Pan od kajaków
Data: 27.07.2019, Autor: pikpok82, Źródło: Lol24
... oddech bo gardle miała nasienie oddychając dławiła się w końcu złapała oddech złapała haust powietrza tak jakby się topiła. i znów obie klęczałyśmy przed panem tym razem zjebane i resztkami sił pieściłyśmy kutasa pana tym razem opadł ale za to czysty i błyszczący jeszcze kilka minut po tym jak opadł pieściliśmy go w ustach. Lekarstwo powinno już działać polecam się na przyszłość powiedział skacząc z motorówki, poszłyśmy do domu obie zasnęłyśmy jak dzieci mimo wczesnej pory. Z samego rana się spakowałyśmy oznajmiając naszym facetom że to dupki i my już spadamy nie będziemy czekać na nich do wieczora, a tak naprawdę poszłyśmy do pana od kajaków w w końcu ja byłam jego dziwką a Roxana suką zaczęło się teraz od kawy a skończyło w poniedziałek w jego łóżku, był na tyle uprzejmy że odwiózł nas do Warszawy. Pan od kajaków to wiktor ale to powiedział dopiero w Warszawie wcześniej był naszym panem w lipcu i sierpniu znów go odwiedziłyśmy po wszystkim powiedział że ma żonę i synka ale żona wie że on taki jest bo ona też jest jego suką i kierowniczką ośrodka więc o wszystkim wiedziała. za rok już go tam nie było przenieśli go z zoną na inny ośrodek szkoda to było bez wątpienia najlepsze lato. Pozdrawiam