W poszukiwaniu przygód 2
Data: 03.08.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
Jak pisałem w pierwszej części tego opowiadania, wybrałem się z dwoma kolegami samochodem nad morze i po drodze wzięliśmy bardzo seksowne autostopowiczki: Agę - cycatą blondynkę i Martę - niemniej cycatą brunetkę. Biedaczki nie miały gdzie się przespać, więc wynajęliśmy dwa pokoje na parterze jednopiętrowego domku, jeden dla nas i drugi dla nich. W drodze nad morze nieźle sobie z nimi poużywałem na tylnim siedzeniu samochodu, ale Seba i Marcin nawet nie skosztowali rozkoszy związanych z ciupcianiem i z pewnością chcieli nadrobić zaległości. Kupiliśmy dwie skrzynki piwa i trochę jedzenia, bo planowaliśmy ostro zabawić się w nocy z świeżo poznanymi panienkami, a i one wyglądały na takie, które lubią dać czadu. Układ był trochę głupi, bo nas było trzech, a one były tylko dwie, więc postanowiliśmy wyrównać proporcję cipek do penisów. Zauważyliśmy, że na górze jednopiętrowego domku, którego parter zajmowaliśmy, są 3 osoby - dwie laski i jakiś frajer. W końcu 4 penisy na 4 cipki to też niezły układ, więc poszliśmy na górę lepiej poznać to towarzystwo i zaprosić ich na wieczorną balangę. Okazało się, że są te dwie przyjaciółki i brat jednej z nich. Bardzo dobrze, bo baliśmy się, że któraś z dziewczyn jest laską tego chłopaka, a wtedy mógłby być problem z namówieniem ich na imprezkę. Jedna z dziewczyn, Sylwia, siostra tego gościa o imieniu Piotr, była małą, szczupłą szatynką z niewielkimi, ale fajnie sterczącymi cycuszkami, których kształt dość wyraźnie rysował się pod cieniutką ...
... koszulką, a przebijające brodawki sutków świadczyły o tym, że panienka raczej nie lubi nosić staników. Jej koleżanka, Natalia, miała większe cycki i była średniego wzrostu brunetką o dość długich włosach i średniej budowie ciała. Obie nie były jakimiś pięknościami, ale były dość ładne, a przypuszczalne po kilku browarach będą wydawały nam się jeszcze dużo ładniejsze. Wyklarowaliśmy im, że robimy wieczorem imprezkę i że chcemy ich wszystkich zaprosić, bo im więcej ludzi tym lepsza zabawa. Dziewczyny wahały się, ale brat Sylwii w końcu przekonał je i zgodziły się, że całą trójką przyjdą około 22-tej. Pewnie Piotr widział już przedtem przez okno Agę i Martę i dlatego tak gorąco namawiał laski na udział w balandze. Pewnie liczył na ciupcianie, skubaniec! Sylwia, Natalia i Piotr przyszli pięć po 22-tej, gdy byliśmy już wszyscy po dwóch piwkach. Aga i Marta były ubrane w miniówki i bardzo seksowne koszulki z odsłoniętym brzuchem, gołymi ramionami i bardzo dużym dekoltem. Nie miały staników, co było wyraźnie widać przy każdym pochyleniu. Sylwia nie zmieniła stroju i miała na sobie tę samą koszulkę, spod której uroczo sterczały jej małe cycuszki, a Natalia ubrana była w białą prześwitującą koszulę z rękawem, pod którą miała biały stanik. Tylko ona miała cyckonosz i wyglądała na najbardziej cnotliwą z tego towarzystwa. Ostro wzięliśmy się za piwkowanie i zaraz gadka zaczęła się kleić. W końcu Seba wpadł na wspaniały pomysł i zaproponował grę w karty. - A w co byście chcieli grać? - ...