-
ASYSTENTKA Jola
Data: 07.08.2019, Autor: Minka227, Źródło: Lol24
... sumienia. - O nie! Żadnych wyrzutów. Było nam wspaniale i będzie jeszcze lepiej. - Będzie? - Proszę, ale nie zakrywaj się, skarbie… Chcę Cię widzieć… O, tak jest lepiej… - Jacek, co teraz będzie? - Będziemy dalej uprawiać seks… Długa noc przed nami… - A później? Ja tak nie mogę… Położył palec na ustach dziewczyny i powiedział: - Stop! Dzisiaj jest dzisiaj i tylko to się liczy! - Ale… - Jolu, nie myśl o niczym. Włożył palec do szampana i mokrym zaczął rysować kółka na piersi. Pomału zjeżdżał w dół. Kiedy spojrzała na twarz Jacka, ujrzała zagadkowy uśmiech. - Podnieś lekko pupę, … O tak, dobrze… włożę pod nią poduszkę… nóżki na bok… ale piękny widok… napiję się tych soczków, pewnie są przepyszne. Albo zmieszam je z nektarem bogów. Co Ty na to? - Jacek, … nie powinnam… - Kochanie, wleję szampan w ten cudowny kielich, … O tak… a teraz się napiję… Wlał zawartość lampki do rozszerzonej gorącej z pożądania muszelki. Część wylała się, ale Jacek szybko zaczął spijać zawartość. Jego język znalazł się w najgłębszej szparce, wysysając do ostatniej kropli. Jola wiła się z pożądania. Czuła się wspaniale. Wkrótce osiągnęła orgazm, kolejny tej nocy, nie ostatni. Dopiero nad ranem zasnęli zmęczeni seksem. ******************************** Od dnia konferencji Jola została drugą asystentką dyrektora. Przybyło jej obowiązków, ale głównym było towarzyszenie mu na wszystkich zebraniach. Do tej pory było to zadanie Kasi. Po 2-3 dniach Jola ...
... nie wytrzymała. Czuła się winna wobec przyjaciółki. Postanowiła z nią porozmawiać. Umówiły się na kawę w czasie przerwy. - Kasiu, jestem w bardzo głupiej sytuacji. - Co się stało, Jolu? - Kasiu, ja naprawdę nie chciałam, aby dyrektor odsunął Ciebie. Dotychczas to Ty zawsze towarzyszyłaś mu na spotkaniach. - Jolu, nie Mart się. Wszystko jest ok. Rozmawiałam z Jackiem, cieszę się, że to Ty przejęłaś część moich obowiązków. - Rozmawiałaś o mnie? - Ok, powiem Ci całą prawdę. I tak już tkwisz w tym. To, że pojechałaś z nim na konferencję, to było uzgodnione z Jackiem. Od dawna Cię obserwował. Jesteś super pracownicą i z tego co widzę, jest z Ciebie zadowolony… Jolu, jestem znowu w ciąży. Muszę zrezygnować z części obowiązków… Jacek jest OK, tylko bądź z nim zawsze szczera i nigdy nie oszukuj. Inaczej Cię zniszczy. - Kasiu, Ty też spotykałaś się z nim… - Tak, też byłam jego kochanką. - Ale masz męża! - Mam, ale oboje traktujemy seks jako coś przyjemnego. A seks z Jackiem jest mega przyjemny, prawda? - Tak, ale ja tak nie potrafię… - Dlaczego? Masz super pracę, super udany seks – co chcieć więcej od życia? - A jak poznam kogoś? - To wtedy zobaczysz, jak rozwiązać sprawę. Teraz jesteś sama, prawda? Rozmowę przerwał dźwięk telefonu. Wyjęła z torebki i zbladła. - To Jacek, prawda? - Tak… - Odbierz. Mówiłam Ci – nie oszukuj go. - Tak słucham, dyrektorze? - Wiem, masz przerwę, ale jesteś mi potrzebna. - Będę za 5 minut… Chce ...