1. Love story z finałem


    Data: 12.08.2019, Kategorie: Geje Pierwszy raz Autor: play0, Źródło: xHamster

    ... poznać. - Dodałem.
    
    - Mikołaj, możesz mi odpowiedzieć na jedno pytanie? Jasne, pod warunkiem, że nie będzie zbyt trudne. - Uśmiechnął się. - Powiesz mi co rysowałeś? - Odpaliłem. Blondyn wyraźnie się speszył. - Nic. Hmm... nie będę zabierał ci więcej czasu. - Odpowiedział i próbował wstać. Wtedy odruchowo złapałem go za rękę. - Zostań. - I nie musiałem mówić już nic więcej.
    
    To do mnie całkowicie niepodobne, ale przegadaliśmy całą dalszą drogę jak starzy przyjaciele. Mimo różnicy wieku. Mimo, że się wcześniej nigdy nie znaliśmy się.
    
    - Następna stacja, Warszawa Śródmieście (...) - To mój przystanek. - Powiedziałem. - Ja jadę jeszcze jeden dalej - odpowiedział Mikołaj. Nie wiedziałem jak się dalej zachować. Powinienem mu coś powiedzieć? Dać numer? To głupie. - Bardzo miło było Cię poznać.
    
    W pośpiechu pognałem do wyjścia. Chwilę przed nim, podczas wyjmowania rękawiczek zauważyłem, że coś wypadło mi z kieszeni. Skrawek papieru. Hmm... to nie może być moje - Pomyślałem. Postanowiłem rozprostować zgniecioną kartkę. Moim, oczom ukazała się postać, moja postać. W słuchawkach, zapatrzona w okno pociągu. Poniżej było dopisane - Nigdy nie dostrzegamy tego, co jest najbliżej nas.
    
    - Teraz już wiesz, dlaczego nie chciałem Ci tego pokazać? - Usłyszałem za plecami znajomy już głos. - Dobrze, że zostałeś. - Powiedziałem. Tylko tyle byłem w stanie powiedzieć. - Zimno dziś. Masz może ochotę na gorącą herbatę? - Po sekundzie dodał - u mnie? Stąd to tylko kilka przystanków ...
    ... metrem. - To było prawie jak sen. Nie mogłem się nie zgodzić.
    
    Całą drogę czułem napięcie. Pozytywne, ale też pełne obaw. Zastanawiałem się, czy dobrze robię. W końcu ja nigdy... ale przecież to tylko herbata?
    
    Przeszliśmy przez dziedziniec jego odremontowanej kamienicy. Gdy tylko weszliśmy na klatkę schodową, przytuliłem się do niego tak mocno, jak tylko umiałem. Staliśmy tak przez chwilę w milczącym uścisku. Idąc dalej po schodach, złapaliśmy się za ręce. Nikomu nie było już zimno.
    
    Tuż za progiem jego malutkiego mieszkania pocałował mnie. Bardzo delikatnie. Poczułem jak jego miękkie, naturalnie różowe usta stykają się z moimi. Ponownie, przytuliłem się do niego. Odwzajemniłem pocałunek. Muskałem ustami jego policzki, szyję, aż w końcu usta. Językiem dotykałem jego ust i zębów aż nasze usta i języki zetknęły się. To był bardzo romantyczny pocałunek. Tego się nie zapomina.
    
    Nasze kurtki runęły na ziemię. Poczułem rękę pod moją koszulą. Mój oddech jeszcze się wzmógł. Zbliżyłem się bardziej żeby poczuć bicie serca Mikołaja i nie pozostać mu dłużnym. Przenieśliśmy się do pokoju. Popchnąłem go lekko w stronę łóżka. Ten tylko uśmiechnął się.
    
    Przystąpiłem do działania. Zacząłem rozpinać jego czerwoną koszulę w kratę. Moim oczom ukazała się gładka, blado-biała klatka piersiowa. Było po nim widać, że jest wysportowany. Tego akurat nie można było powiedzieć o mnie. Z narastającym podnieceniem podziwiałem go przez tę chwilę.
    
    Mikołaj nie pozostał dłużny. Szybko ściągnął moją ...