1. Wyspa szczescia - 8.


    Data: 22.08.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    Część 8.
    
    Edyta, z miłym uśmiechem, wpatrywała się w trenera. Przeszedł do konkretów.
    
    – Szwecja, dół ich pierwszej ligi, ale zarobisz i na pewno trochę zaoszczędzisz. Będziesz dobrze grać, więcej zarobisz. Zresztą, to oni przedstawią szczegóły umowy, jeżeli ciebie przyjmą. No, ale na razie jedziesz tylko na testy. Wszystkiego jakieś dwa, może trzy dni. Od dziś za tydzień. Tamten klub opłaci tobie prom w obie strony i pokryje koszt pobytu. Pamiętam, że mają kilka pokoików w budynku klubowym, który...
    
    – Prom? Nie samolot? – już była zniechęcona.
    
    – Widocznie tak jest taniej – wzruszył ramionami. – To nie jest szczyt pierwszej ligi. Szwecja to bogaty kraj, więc liczą pieniądze. Jak widzisz, robią to znacznie lepiej niż my – uśmiechnął się smutno, na wspomnienie sytuacji ich sekcji. – Z reguły to zawodnik przyjeżdża na swój koszt, ale... Poza tym w kadrze narodowej nie byłaś, swoje lata masz. Tyle zdołałem wynegocjować. I wszystko odbyło się wręcz błyskawicznie – podkreślił swój sukces i zirytowany uświadomił sobie, że prawie tłumaczy się. – Reszta należy do ciebie. Nie musisz skorzystać, ale daj mi wiążącą odpowiedź w ciągu góra dwóch dni. Im wcześniej tym lepiej – trener uważnie patrzył na zawodniczkę. Bez słowa skinęła głową. Nie sprawiała wrażenia zadowolonej.
    
    *
    
    Niechętna reakcja Edyty gwałtownie przygasiła jego entuzjazm. Starał się nie okazywać rozczarowania. Tylko on wiedział, ile nasiedział się ze słownikiem w ręku i pisał maile, odpowiadając na długą ...
    ... listę pytań przesłaną przez menedżera szwedzkiej drużyny. To, że w zasadzie nie spał, traktował jako „koszty własne”. Przy śniadaniu wypił jedną kawę więcej i uprzedził Jakuba, że dzisiaj poprowadzi cały przedpołudniowy trening.
    
    – Wygląda na to, że chłopak bardziej cieszy się z możliwości samodzielnego poprowadzenia treningu niż Edyta z załatwionych testów – zdegustowany trener pokręcił głową.
    
    Menedżerowi opisał zawodniczkę, przesłał szereg danych dotyczących jej kariery i w miarę aktualne wyniki testów. Na część pytań nie potrafił odpowiedzieć. Części testów nigdy w klubie nie przeprowadzali. Dla nich były zbyt drogie. Odpowiedział jak potrafił i to nie znając angielskiego, ale o tym napisał na wstępie. Miał szczęście, a raczej Edyta miała szczęście. Byli zainteresowani! Kiedy przeczytał tę wiadomość wraz z terminem zaproszenia na testy oraz informację o zwrocie za bilety na prom, krzyknął z radości. Rzadko w taki sposób udaje się załatwić aż tyle i to wręcz błyskawicznie. Widocznie szukali takiej zawodniczki. A teraz taka wdzięczność za bezinteresowną pomoc. No, może nie do końca bezinteresowną. Od pewnego czasu miał jej dość. Kobieta wyglądała na rozczarowaną przedstawioną ofertą. Próbował ratować sytuację:
    
    – Jeżeli tam odpadniesz, to mam jeszcze jakieś kontakty w Niemczech. Też najpierw pojechałabyś na testy. Ale czy w ogóle będą zainteresowani i akurat teraz? Tego jeszcze nie wiem – już na wstępie zastrzegł się, zdegustowany jej reakcją.
    
    Nie liczył, że dziewczyna ...
«1234...»