1. Wyspa szczescia - 8.


    Data: 22.08.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... rzuci mu się na szyję, ale miał nadzieję na poprawę jej humoru i nawet drobny wybuch radości i jakiś odruch wdzięczności. Pomógł ze zwykłej życzliwości, bo przecież nie zarobi na tym pośrednictwie. I nie ma obowiązku pomagać w szukaniu pracy zamożnej zawodniczce, która nagle traci zatrudnienie. W końcu to ryzyko zawodowe wpisane w specyfikę jej pracy. Nie usłyszał nawet słowa podziękowania. Tego wymagała zwykła przyzwoitość. No, ale Edyta nie uważała się za „zwykłą” kobietę. Zawsze oczekiwała więcej i na ogół dostawała to, czego chciała. Trenera też potraktowała w takich kategoriach.
    
    Kiedy wychodziła, już nie próbowała ukryć swojego rozczarowania. Obiecała dać odpowiedź najpóźniej za dwa dni. Jakoś tak mimochodem padło z jej ust:
    
    – Dziękuję za propozycję, panie trenerze. – Jednak słowa wypowiedziała takim tonem, że aż wyprostowało go. Poczuł się dotknięty. Dla niego zabrzmiały, jakby mówiła: – Widzę, że jedynie na tyle było pana stać. Marna ta pańska pomoc.
    
    Czuł niesmak. Obiecał sobie, że więcej Edycie nie pomoże.
    
    – Niech prezes załatwia dziewczynie pracę, skoro od dawna jej używa – prychnął z irytacją w kierunku drzwi, za którymi zniknęła. Zniesmaczony jej zachowaniem, kiedy nieco ochłonął, dał upust swojej złości, rzucając w drzwi dresem, leżącym na wersalce.
    
    *
    
    „zapro dzis 20.30 war bez zm + niespo! zrzuta na alko A”. Sms tej treści otrzymały po śniadaniu wszystkie dziewczyny, których udziału w wieczornym spotkaniu spodziewała się pomysłodawczyni. ...
    ... Spieszyła się, więc napisała tekst własnymi skrótowcami, ale wszystkie adresatki zrozumiały treść smsa. W rezultacie większość z nich jeszcze przed lub tuż po przedpołudniowym treningu przyniosła ustaloną kwotę na zakup alkoholu i przekąsek.
    
    – Nie sram pieniędzmi, więc składamy się również na kubki, serwetki i coś do żarcia – w swoim, dosadnym stylu Aldona wyjaśniała dziewczynom przynoszącym podaną kwotę. Żadna nie kwestionowała jej pomysłu. – Tym razem niespodzianka odpali! – obiecywała.
    
    *
    
    – Trener polecił mi porozmawiać z tobą – kierownik siedział w swoim pokoju, naprzeciwko na brzegu fotela przycupnęła przejęta Majka. – Nie chciał, żebyście wszystkie czekały na spotkanie z nim.
    
    Dziewczyna czekała na więcej informacji. Przeczuwała, że może to być jakaś szansa dla niej. Uchwyciła się tej myśli jak ostatniej deski ratunku, bo szczerze mówiąc, nie widziała innych możliwości.
    
    – Trener liczy, że pokażesz się z dobrej strony w obydwu sparingach – powiedział kierownik, patrząc w jej oczy.
    
    Zmęczona oczekiwaniem, pobudzona nadzieją na jakąś ekstra ofertę, tylko pokiwała wolno głową. Tyle to już i ona wiedziała. Żadna nowość.
    
    – Wówczas istnieje możliwość utrzymania się w pierwszej drużynie i... – zawiesił na chwilę głos – uzyskiwania stypendium. Może nawet wyższego niż dotychczas.
    
    – Rozumiem, oczywiście – przytaknęła.
    
    – Pozostaje kwestia, którym dziewczynom zaoferować taką propozycję? – Spojrzał na nią z życzliwym uśmiechem.
    
    – No, ja chętnie skorzystam z takiej ...
«1234...»