1. Szpilki w deszczu


    Data: 28.08.2019, Autor: HarryKeogh, Źródło: Lol24

    ... poczułem muśnięcie jej mokrych warg na moich ustach. Znowu przypadek, czy celowe działanie. Usta zetknęły się ze sobą, ledwie na sekundę, ale ich smak odczuwałem bardzo intensywnie. Aromat wina, pomieszany z smakiem czerwonej szminki.
    
    -Jest tak dobrze, że w tej chwili mogę pójść z Tobą na koniec świata - odparłem, obdarzając ją najlepszym uśmiechem, w jaki potrafiły się ułożyć moje usta.
    
    -Wariat - usłyszałem jej cudowny śmiech - nie dałbyś rady- dodała, jej niebieskie oczy zamrugały figlarnie.
    
    -Mam okrążyć z Tobą całe osiedle - spytałem. W ogóle nie czułem jej ciężaru, tylko ciepło jej ciała.
    
    -Nie- powiedziała stanowczo, próbując przybrać poważną minę - jestem mokra i chcę do domu - dodała, tym razem z uśmiechem.
    
    -Wedle rozkazu, Pani- powiedziałem, również próbując przybrać poważną minę, a Ola obdarzyła mnie swoim cudownym uśmiechem.
    
    Podszedłem pod drzwi, gdzie Ola swymi wypielęgnowanymi dłońmi wprawnie wbiła kod do zamka. W korytarzu było duszno, to pewnie przez upały panujące ostatnio, a może to ciepło dziewczyny tak działało, nagle skumulowane w zamkniętym pomieszczeniu.
    
    -Możesz mnie już postawić, mój niewolniku- powiedziała Ola. Delikatnie postawiłem ją na podłodze, na boso była niższa ode mnie, poczułem świeży, odżywczy zapach jej mokrych włosów.
    
    -Właściwie to jeszcze ci się nie przedstawiłam, mam na imię...
    
    -Aleksandra - przerwałem jej - bardzo ładnie.
    
    - Skąd...
    
    - Usłyszałem, jak koleżanki do ciebie mówiły - znowu nie dałem jej ...
    ... dokończyć.
    
    - No tak - odparła - już się wystraszyłam, że z ciebie jakiś jasnowidz - uśmiechnęła się - rzadko ktoś mówi do mnie, Aleksandra, raczej wszyscy używają zdrobnienia.
    
    - Nie podoba ci się? - spytałem.
    
    - Nie, podoba mi się - odpowiedziała dziewczyna z uśmiechem.
    
    W tym samym momencie otworzyły się drzwi windy. Ola chwyciła moją dłoń i pociągnęła w ciasne wnętrze windy. Jej dłoń była cudownie chłodna i mokra. Pod wpływem jej dotyku, przypomniały mi się pewne piękne słowa, które kiedyś przeczytałem
    
    "W trzymaniu się z dziewczyną za ręce najpiękniejsze jest to, że po chwili zapominasz, która ręka jest twoja. Zapominasz, że są dwie, nie jedna."
    
    Właśnie teraz się tak czułem. Winda ruszyła, staliśmy blisko siebie trzymając się za ręce i patrząc sobie w oczy.
    
    Gdzie zawiezie nas ta winda?
    
    - Musisz się wysuszyć, ogrzać i odpocząć. I dziękuję za wszystko, już teraz- usłyszałem jej głos, chciałem odpowiedzieć, ale pchany zwierzęcym instynktem, który właśnie mną zawładnął, wbiłem się w jej usta. Poczułem cudowną wilgoć jej warg, między które wsunąłem zachłannie język w poszukiwaniu jej języka. Dopiero teraz mózg zaczynał przejmować kontrolę nad instynktem. W głowie pojawił się okrzyk i pytanie, jaka będzie odpowiedz, jaka reakcja na moje niespodziewane, nawet dla mnie działania.
    
    Poczułem jak jej dłoń mocniej ściska moją i dostałem jej odpowiedz. Język dziewczyny wyszedł na powitanie mojego, poczułem cudowny smak wina, które jeszcze kilkanaście minut temu popijała, ...
«1...345...12»