1. Logika trójkątna


    Data: 03.09.2019, Autor: Incestor, Źródło: Lol24

    Bieg na 200 metrów z przeszkodami nigdy nie był ulubioną dyscypliną sportową Eweliny. Szczególnie, gdy miała na sobie zwiewną mini, nosiła szpilki, meta była w autobusie a przeszkodą byli ludzie przecinający przejście dla pieszych. W finale tej konkurencji autobus odjechał, a dziewczyna miała jedynie nadzieję, że nikt nie uwiecznił jej powiewającej na wietrze spódniczki i nie zostanie gwiazdą wiochy.pl. Pogodzona z faktami stanęła za wiatą i wyciągnęła z torebki telefon. Szybko wykręciła numer do przyjaciółki, z którą była umówiona na za kwadrans... a nie, kwadrans temu.
    
    - Hej Aguś - powiedziała do słuchawki - ej bo mi autobus uciekł, będę za jakieś 20 minut dobra?
    
    - Spoko, ja i tak jeszcze chcę po sklepach pochodzić - odpowiedziała jej osoba po drugiej stronie
    
    - No ale Ty poczekaj na mnie to razem pójdziemy
    
    - Dobra, ja chcę teraz coś dla siebie wziąć, nie na piątek.
    
    - Jak chcesz no. Zdzwonimy się jak dotrę na miejsce, pa!
    
    Odłożyła telefon z powrotem do torebki i poprawiła nieco swoje blond włosy. Farbowane, ale na tyle dyskretnie, że każdy mógł pomyśleć na pierwszy rzut oka, że to był jej naturalny kolor. Ewelina była niewysoką dziewczyną, dlatego często chciała sobie dodać nieco wzrostu i zakładała te nieszczęsne szpilki. W połączeniu z odpowiednio krótką spódniczką lub sukienką zdawała się dzięki temu jeszcze bardziej seksowna, niż zazwyczaj. Co tu dużo mówić, lubiła taki styl, momentami zahaczający o wulgarny, choć ten ostatni zostawiała sobie ...
    ... wyłącznie na randki z chłopakiem. Na takie dni, jak ten, czyli zajęcia na uczelni i spotkanie z Agnieszką wystarczyła zwykła mini i krótka bluzka z cienkim okryciem zakrywającym ślady po nieudanej opaleniźnie. Tak już niestety miała, że zwykle po paru godzinach na słońcu zamiast brązowej, kuszącej skóry, przypominała bardziej spieczoną indiankę.
    
    W przeciwieństwie do niej, Agnieszka doskonale reagowała na słońce, więc w jej wypadku założenie białej sukienki z odkrytymi plecami jeszcze bardziej przyciągało męskie spojrzenia. W każdym sklepie, który odwiedzała szukając szortów na upalne dni, oglądało się za nią wielu facetów. Trudno im się z resztą dziwić - brunetka, średniego wzrostu, kuszący tyłeczek i niemal idealnej wielkości piersi, w pięknej kiecce z dyskretnym dekoltem - chyba tylko gej by się nie obejrzał. Dziewczynie udało się kupić to, czego chciała na tyle szybko, że przed dotarciem Eweliny do umówionego miejsca zdołała jeszcze w spokoju usiąść i zapalić. Koleżankę ujrzała po paru minutach od zgaszenia peta. Ta od razu zaczęła ją przepraszać za spóźnienie, ot - standard przy babskich spotkaniach.
    
    - Dobra, sama ile się razy spóźniłam - powiedziała Agnieszka - Ty mi lepiej powiedz co ustaliłaś
    
    Usiadły obydwie na ławce. Ewelina odruchowo złączyła nogi i gestykulując uspokajająco rękami udzieliła jej wyczerpującej odpowiedzi:
    
    - No więc tak... współlokatorzy ugadani, o 17 się zawijają i na bank mamy ich do rana z głowy. Powiedziałam, że chcę wiesz uczcić ten dzień jak ...
«1234...16»