1. Tato i ja, część VII


    Data: 06.09.2019, Kategorie: Geje Autor: Wino1901, Źródło: Pornzone

    ... odpowiedziałem ze smutkiem, spuszczając wzrok.
    
    - Czyli jesteś gejem? – dopytywała mama.
    
    - No tak..
    
    - W sumie to podejrzewałam, ale bałam się reakcji ojca. Bałam się, że będę musiała Mu to powiedzieć, tu mnie życie zaskoczyło – powiedziała mama.
    
    Nie wiedziałem jak się zachować, ale wiedziałem, że coś muszę zrobić.
    
    - Mamo jesteś zła? – spytałem ze strachem.
    
    - Nie – odpowiedziała mama.
    
    - A na tatę? – dopytywałem.
    
    - Nie. Synu nie bój się. Myślałam o tym w Kościele, myślałam przez północy. Nie da się ukryć, że jesteście szczęśliwi, a jak ojciec ma takie potrzeby, to wolę, żeby to robił z Tobą, niż jakimś obcym facetem. Tak samo jeśli chodzi o Ciebie. Wolę, żeby ojciec Ciebie wprowadził w dorosłe życie. Nie będę Wam stała na drodze. Tylko musiałam wiedzieć, że nie zostałeś do niczego zmuszony.
    
    - Nie zostałem mamo, jestem bardzo szczęśliwy i bardzo kocham tatę – odpowiedziałem zgodnie z prawdą – Ciebie też kocham
    
    - Ja Was też kocham synku, tylko teraz musimy oboje powiedzieć tacie, że ja wiem i nie mam nic przeciw temu. Pomożesz mi zrobić obiad.
    
    - Jasne mamo – ucieszyłem się.
    
    - No dobra synu, to jeszcze zawiążmy pakt – powiedziała mama, puszczając do mnie oczko – jeśli ojciec mnie, albo Ciebie zdradzi, to oboje Go rzucamy i zostawiamy, OK?
    
    - OK mamo – odpowiedziałem, uśmiechając się.
    
    Zaczęliśmy przygotowywać obiad wspólnie. Znów dużo rozmawialiśmy i się śmieliśmy. Widziałem, że mamie i mi spadł kamień z serca. Myślę, że mama się tak naprawdę ...
    ... bała, że będzie musiała ojca zostawić, zależnie od tego co powiem. Gdybym powiedział, że jestem zmuszany do seksu z ojcem, nie miałaby innego wyjścia. Dobrze, że powiedziałem prawdę.
    
    - Synu, a Ty sypiasz z tatą, gdy mnie nie ma? – spytała nagle mama.
    
    - Chodzi o seks? – spytałem trochę zdziwiony.
    
    - Nie. Po seksie. W nocy. Śpisz w swoim pokoju, czy z tatą – dopytała mama onieśmielona.
    
    - No śpię z tatą – odpowiedziałem.
    
    - I pewnie męczy Ciebie ta Jego noga? – dopytywała mama.
    
    - Na początku męczyła – powiedziałem mamie z uśmiechem – teraz nie mogę bez niej spać.
    
    - Tu super – odpowiedziała mama – ja już nie mogę spać z ojcem. W Szczecinie się odzwyczaiłam. Od dziś Ty śpisz z tatą. Tylko mi za głośno nie jęczcie, bo nie będę mogła spać z innego powodu.
    
    Gdy zauważyłem uśmiech mamy i żart z tego tematu, wiedziałem, że wszystko jest OK.
    
    - Dobra mamo, ja nie widzę problemu, tylko nie wiem czy tato się zgodzi.
    
    - W tej kwestii ja zadecydowałam.
    
    Gotowaliśmy obiad dalej. Mama specjalnie na tę okazję otworzyła wino. Czekaliśmy z niecierpliwością na tatę. Na obiad mama zaplanowała zrazy wołowe z ziemniakami i pomidorówkę na wczorajszym rosole. Obiad był naprawdę fantastyczny, a ja po miesiącu znów przeżyłem to co podczas wieczoru z rozdania świadectw. Muszę przyznać, że rodzice mnie zaskoczyli, oboje. Ok. 15:00 usłyszeliśmy traktor. Po chwili usłyszeliśmy szarpanie do drzwi. Zapomnieliśmy z mamą, że były one przez cały czas zamknięte.
    
    - Idź otwórz tacie – ...