1. Rozdział 9 - Dominik


    Data: 04.06.2018, Kategorie: Geje Autor: Dominik, Źródło: Pornzone

    - Więc jesteście parą? – zapytała z niedowierzaniem Marta.
    
    Spojrzałem na Olka a ten posłał mi tajemniczy uśmiech.
    
    - Yyymmm…Tak, chyba tak – odparłem.
    
    - Chyba?! Jesteście. A przynajmniej tak wyglądacie. – rzuciła szybko Tośka. – Bardzo ładnie się prezentujecie, gdy jesteście razem. – dodała – poza tym, nie wyobrażam sobie was oddzielnie. Od razu wiedziałam, że moje swatanie będzie strzałem w dziesiątkę! – machnęła ręką w naszym kierunku. Potem opowiedziała całą historię o swoim podstępnym planie, który zaaranżowała z Olkiem. Marta i Piotrek słuchali z niedowierzaniem tak wielkim, że w pewnym momencie sam złapałem się na tym, iż słucham opowieści Tośki jakby to była co najmniej historia z bestellerowej powieści romantycznej. Nim się zorientowaliśmy, piliśmy już trzecią butelkę wina. Nie wiedzieć czemu całe towarzystwo bardzo dobrze się dogadywało mimo, że było to nasze pierwsze spotkanie. Z wyjątkiem Piotrka, który od początku wieczora wypowiedział może dwa zdania, a co jakiś czas uśmiechał się w dziwny sposób. Odebrałem go jako aspołecznego chłopaka, który towarzystwo traktuje jako niepotrzebny element w życiu człowieka. Jak się okazało, Marta i Piotrek studiowali razem z Tośką wokalistykę na jednym roku. Martę mógłbym określić jako zdecydowaną i pewną siebie dziewczynę, która wie czego chce od życia i która dąży zaciekle do swojego wcześniej wyznaczonego celu. Jest niska, lekko przy kości, o dużym rozmiarze biustu, czarnych włosach i piwnych oczach. Do tego jest ...
    ... bardzo przyjemną i ciepłą osobą, która stara się znaleźć rozwiązanie na każdy problem i służy dobrą radą. Natomiast Piotrek, według moich dotychczasowych spostrzeżeń, jest z natury cichą, skrytą, małomówną i wycofaną osobą, mojego wzrostu o zielonych oczach, dziecięcej twarzy i blond włosach W zasadzie byłem bardzo zdziwiony dlaczego taka osoba jak on studiuje wokalistykę, bo przecież rynek muzyczny nie przyjmuje raczej takich osób. Rozmowa bardzo nas wciągnęła dlatego, że każdy chciał wiedzieć jak najwięcej o sobie wzajemnie i wypytywał o wszystko. Dokończyliśmy czwartą butelkę wina, ale że wybiła dopiero ósma wieczorem, stwierdziliśmy, że pójdziemy po większe zaopatrzenie. Na ochotnika zgłosiłem się ja, bo poznałem już najbliższą okolicę i wiedziałem, gdzie mogę kupić dobre wino. Ubrałem buty i założyłem kurtkę, bo zrobiło się dosyć zimno. Gdy byłem już gotowy do wyjścia, usłyszałem głos za moimi plecami.
    
    - Mogę wyjść z tobą? – odwróciłem się. To był Piotrek. – Potrzebuje trochę świeżego powietrza. Jest duszno – rzeczywiście było gorąco, ale to pewnie za sprawą wina, które rozgrzało nas od środka.
    
    - Jasne! Przyda mi się towarzystwo w razie jeśliby ktoś mnie napadł – zaśmiałem się szeroko. Czułem, że alkohol uderzył mi do głowy, bo lekko mi się zakręciło.
    
    Po kilku minutach byliśmy już na zewnątrz krocząc w kierunku sklepu. Tak jak przypuszczałem, rozmowa nie kleiła się, a raczej wcale jej nie było.. W końcu Piotrek zaczął jako pierwszy.
    
    - Kochasz go? – zatrzymałem ...
«1234...8»