Spotkanie integracyjne.
Data: 11.09.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Pala, Źródło: Fikumiku
... jej domu. Rześkie nocne powietrze troszkę ją otrzeźwiło i kierowała moimi krokami. W końcu znaleźliśmy się przed jej domem. Przeszukałem jej torebkę, znalazłem klucze i pomogłem jej wejść do środka. Uważałem swoją misję za zakończoną i zbierałem się już do wyjścia, kiedy poprosiła mnie abym zrobił jej mocnej kawy bo sama nie jest w stanie. Cóż, zgodziłem się powiedziała mi gdzie co jest w kuchni, a sama weszła do łazienki, skąd po chwili doszedł do mnie szum prysznica. Zrobiłem jej mocnej kawy i sobie też. Zaniosłem kawy do salonu usiadłem wygodnie w fotelu i popijając swoją czekałem aż wyjdzie z łazienki. Nie czekałem zbyt długo, po pięciu, może dziesięciu minutach usłyszałem ze wychodzi. Odwróciłem się i ujrzałem ją całkiem nagą. Muszę przyznać, że zatkało mnie, nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Podeszła do mnie i zapytała: - nie podobam ci się? Spojrzałem na nią, podniosła ręce do góry i zaplotła je na karku. Wyglądała zjawiskowo. Mokre włosy w lokach układały się na ramionach, piękna smukła szyja, okrągłe ramiona na których lśniły krople wody, cudowne piersi z małymi ciemnymi brodawkami i sterczącymi sutkami. Krągłe biodra, brzuch lekko zaokrąglony ale przez to wydawał się jeszcze słodszy, wydatny wzgórek łonowy pokryty ślicznie przystrzyżonym pasemkiem włosów. Ogólnie można powiedzieć kwintesencja kobiecości, piękna i dojrzała. I te oczy wpatrzone we mnie. Wstałem, objąłem ją w talii i przyciągnąłem do siebie. Pachniała cudownie. Pocałowałem ją w usta i ...
... obróciłem tak aby znaleźć się za nią. Przytuliłem się do jej pleców i pośladków, moje dłonie błądziły po jej brzuszku, później pieściły piersi, by w końcu zsunąć się na jej łono. Chłonąłem zapach jej włosów i muskałem językiem jej kark. Czułem że wywołuje to u niej dreszcz podniecenia. U mnie zresztą też, mój członek po chwili prężył się gotowy do akcji i napierał na jej pośladki. Musiała to poczuć, stanęła w lekkim rozkroku tak aby członek znalazł się między jej pośladkami i delikatnie ocierała się o niego. Pozwoliło mi to zabawiać się jej muszelką. Wkrótce moje paluszki zagłębiły się w niej i zrobiły się bardzo mokre. Wyjąłem je i oblizałem ze smakiem - słodka jesteś - powiedziałem, - chcesz pokosztować spytała? - jasne. Po chwili leżeliśmy na puszystym dywanie, ja - już rozebrany - na plecach, ona na mnie wypinając pupcię w kierunku mojej twarzy, klasyczne 69. Zacząłem delikatnie całować wnętrza jej ud, powolutku zbliżając się do jej słodkiej różyczki, nie spieszyłem się, czułem jej oszałamiający zapach i wreszcie dotarłem do jej delikatnych płateczków pokrytych kropelkami wspaniałego nektaru, delikatnie zlizywałem te kropelki. Koniuszkiem języczka rozchyliłem jej płateczki i złożyłem wewnątrz gorący pocałunek. czułem jak zadrżała, zacząłem głębiej penetrować jej muszelkę, po chwili zmieniłem technikę i lizałem ją zataczając językiem ósemeczki w poprzek jej roweczka. Później na chwilę skupiłem się na jej łechtaczce już dobrze wyczuwalnej, najpierw ją delikatnie ją possałem, ...