1. Największy dom publiczny cz. 1


    Data: 12.09.2019, Kategorie: Inne, Autor: Adam Krawiec, Źródło: SexOpowiadania

    to był słoneczny dzień.mimo,że była to zima.klaudia,jej siostra karolina,adam i malina spacerowali wdłóż ośnieżoinej drogi.rozmawiali o testach z poprzedniego semestru, niechętnie do tego podchodzili ale malina i adam niezaliczyli i czekał ich test sprawdzający z całego roku.-niewiem czy mi się uda.-mówił adaś.-strasznie mnie dręczyli wtedy to niepopuszczą i teraz.-pierdolenie panie szlachcian.-skwitowała klaudia,czarnowłosa błiźniaczka karoliny o ostrych rysach twarzy.-da ci spokój,przecież niemoże cię w ryzach trzymać bez przerwy,musi wkońcu puścić.--jak gacie na dupie.-skomentowała również zmartwiona malka,krótkowłosa,mała,blondynka.rozmawiali tak idąc śliskim chodnikiem. nagle ni z tąd ni z owąt z naprzeciwka z bardzo dużą prędkością nadjechał samochód. duża,biała,brudna od sadzy na zderzakach fura z lekko oblodzoną szybą.-zapierdala jakby go huj gonił. kurwa po oczach nam śniegiem zaraz pierdolnie.-adaś mimo,że dużo przeklinał był bardzo nieśmiały,tylko w towarzystwie dziewczyn wyżej wymienionych.: malinki,klaudii i karoliny czuł się swojsko.-kurwa co tak pędzi??!!-samochód ni z tąd ni z owąt,w momencie kiedy miał już przejechać obok dzieciaków zatrzymał się brytalnie,zarył oponami w płytkim,ulicznym śniegu.młodzi popatrzyli po sobie,pomyśleli czy to jakiś znajomy czy ktoś chce o droge zapytać.bo niewątpliwie zatrzymał się przy nich umyślnie. wolniejszym krokiem jednak podąrzyli dalej.szyba auta,skrzypiąc lodem,którym była cał pokryta osuneła się w dół. przez dziure ...
    ... wuychyliła się zaczapkowana głowa w ciemnych okularach.-to ci benjamin??-zapytał kogoś,widocznie znajdującego się w samochodzie.cichym mruczeniem "benjamin"odpowiedział.-no to bierzemy się za nich.-jakby złowrogo oznajmił mężczyzna.dzieciory poczuły się nieswojo ale postanowiły nie uciekać,niewiedziały do końca o co chodzi.gdyby zaczeły biec odrazu może byłyby wstanie uciec porywaczom.ale nie uciekły.mężczyzna wysunoł się z auta,benjamin poszedł w jego ślady. był niewielkim,zamaskowanuym,chudym mężczyzną w kraciastej kurtcę i czarnej kominiarce z pokaźnym otworem na oczy.młodzi zaczeli uciekać,niewyglądało to wesoło.benjamin i ten drógi goniąc ich przez śliskie płytki chopdnikowe pokryte puchem wiedzieli,że wynik pościgu jest już przesądzony.klaudia zaczeła się drzeć.w tym momencie benjamin,szybszy od kolegi dogonił ją i zatkał jej usta rękawiczką.jego towarzysz bardzo szybko doścignoł adama,ruchem wręcz ponaddźwiecznym związał mu prowizorycznie ręce z tyłu kawalkiem druta.malka wygwizdeała się na lodzie ,co wykorzystał benjamin,który klaudie zostawił kopniętą w brzuch i związaną. malina bardzo szybko znalazła się w objęciach zamaskowanego,który niemając czym jej związać poprostu mocno ją trzymał. mimo pozorów był bardzo silny.niewiadomo czemu malina nie krzyczała.karolina pobiegła najdalej. poszła w ślady siostry i zaczeła nawoływać ppomocy ale w pół słowa usta zatkała jej czerwona chusta,którą oprych w okularach bardzo szuybko i zwinnie związał jej za głową.wszyscy byli w ich ...
«1234...»