-
Największy dom publiczny cz. 1
Data: 12.09.2019, Kategorie: Inne, Autor: Adam Krawiec, Źródło: SexOpowiadania
... łapach.klaudii udało się złamać kłutkę prowizorycznego wiązu ale gdy wstawała z obolałymi bebechami poślizgneła się. okularnik w czapce nadepnoł na jej kostkę uniemoliwiając wstanię.-przynieś linę!!-zakomendował.benjamin jak kazał tak zrobił.-masz.-liny bardzo szybko owineły nadgarstki,kostki i tułowia młodych.mężczyzna wzioł się wpierw za klaudie,pociągnoł ją za związane nogi po lodzie.benjamin tylko się przyglądał trzymając reszte liny i lustrując wzrokiem malinę.-kurwa mać!!-zadarła się wreszcie malna. jej usta również uległy czarowi knebla,tym razem zrobionego z rękawiczki,który wyjątkowo parszywoie trzymała się zębów.-yyymmmmaaaaa!!-darła się nieugięcie.klaudia wylądowała na tylnym siedzeniu.wiła się i kleła przez taśmę,którą zaklejono jej wargi.mężczyzna podszedł do adama.niewiedział co się dzieje.już pojawiały się u niego teorie o okupie ale....ich rodzice nie byli bogaci,więc po co??adam również wylądaował na tylnym siedzeniu, rzucono go na klaudie,tak,że na przed twarzą miał jej biodra. mimo dramatycznej oazji podobało mu się to. bo klaudia była wyjątkowo ładna.los dwojga podzieliła malina,którą wepchano między wijącą się klaudie i adama a opieradło a karolina została umiejscowiona na brzegu siedzenia. z całej siły chwyciuła się bluzy adama,żeby nie spaść na podłogę.drzwi się zatrzasneły.benjamin zasiadł u pasażera a ten drógi siadł za kierwonicą.klaudia i malina zaczeły kopać w drzwi.alew to na nic. zapinki drzwiowe zatrzasneły się a samochód z turkotem ...
... przewedzewiałego silnika odjechało.niewiedzieli co się dzieje ale wiedzieli,że mają przechlapamne.malina zaczeła płakać,karolina,która wreszcie spadła po siedzenia poszła w jej łkające ślady.adam był przerażony ale trzeźwo myślący ,choć nie na wiele się to zdało. klaudia nadal się wyrywała obijając się brzuchem i biodrami o twarz adama.banjamin po cichu zaśmiał się a drógi zawtórował.-ciekawe ile nam za te pędraki dadzą...??--myśle,że na skrzynki ze dwie czystego spirytusu czy wódki starczy....--"ale mamy przesrane i przejebane"-pomyślał adam.samochód bardzo szbko opóścił okolicę,koła skierował na zachód.-droga na niemce....-oznajmił benjamin.-i chuj z wami!!-dopowiedział obrzydliwie wesoły kolega.-"przynajmniej nas nie zgwałcą"-nasuneła się myśl klaudii ale nawet niewiedziała,że nie do końca miała rację. największy dom publiczny cz.:1po dwóch dniach naprzemiennego spania i gniecenia się w uścisku na tylnym siedzeniu klaudia,karolina,malina i adam byli wykończeni. brzydko mówiąc dały się we znaki braki w chigienie-klaudia skulona po czasie przy drzwiach niemogąc już wytrzymać zwymiotowała u stóp karoliny(bardzo szybko musiała to posprzątać i to był ich jedyny postój),malina zaczeła śmierdzieć potem,adam tymże bardziej a karolina poszła w ich ślady zciśnięta i niemogąca się wydostać z pod opieradeł i sziedzenia.kiedy wreszcie mineła trzecia doba podróży samochód zaczoł powoli zwalniać.zainteresowana klauida,której znów zaczeło być niedobrze popatrzyła w szyby.jej zeszkolnym o krytych łez ...