Impreza na plaży cz. 5
Data: 20.09.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: LukaszLuke, Źródło: Fikumiku
... wybrałem tą salę, zamówiłem dla wszystkich gin ze spritem i usiedliśmy wygodnie na pufach. Po mniej więcej dwóch godzinach i kilku wypitych drinkach, poczułem się lepiej. Skłamałbym pisząc, że zapomniałem o wszystkim, ale troszkę się wyluzowałem. Dziewczyny namówiły mnie na zejście o poziom niżej, żeby potańczyć. Zawsze mogę podpierać ściany, pomyślałem, więc się zgodziłem. Dziewczyny szalały, a ja usiadłem przy barze i obserwowałem ludzi. W pewnym momencie mój wzrok przykuła jedna osoba. Karol. Nie musiałem długo czekać, żeby zobaczyć wyszczerzoną w dzikim uśmiechu twarz Adriana. Natychmiast odwróciłem się do nich plecami, mając jednocześnie nadzieję, że mnie nie zauważyli. Niestety było inaczej… -Co tam misiek? – rzucił Adrian przekrzykując głośną muzykę. -Spadaj! –wrzasnąłem. -Miałeś się odezwać w wiadomych celach. – jego uśmiech był nie do zniesienia i nie wytrzymałem… -Posłuchaj mnie sukinsynu! Zostaw mnie w spokoju, bo pogadamy inaczej! -Patrzcie go, jaki dzielny, jak się uniósł. Nie wiesz, że złość piękności szkodzi? -Więc tobie nie zaszkodzi to!... – głos Marty. Marta zauważyła całe zajście, podeszła Adriana od tyłu, a gdy ten się odwrócił, dostał w twarz, dość mocno, bo z nosa poleciało trochę krwi. -Zwariowałaś kretynko? – powiedział Adrian, wściekłym tonem. -Jak chcesz to masz jeszcze… -znowu trzasnęła go w twarz. Cieszyłem się, że oberwał, postanowiłem dołożyć swoje i kopnąłem go z całej siły w krocze, Adrian padł na kolana… -Widziałaś go? Teraz chce zrobić ...
... komuś loda! – zaśmiała się Kasia. Niestety, obsługa nie była taka zadowolona jak my i wyrzuciła nas z klubu, razem z rocznym zakazem wstępu. Mimo to, humor mi się poprawił, wróciliśmy do mnie, by dalej imprezować – czyli nic innego jak pić, pić i jeszcze raz pić. O dziwo, po morzu wypitego alkoholu nie byłem pijany, dziewczyny zupełnie odwrotnie. Położyłem je spać w sypialni, a sam położyłem się na sofie. Długo nie mogłem zasnąć, myślałem o tym co robi Michał, czy nadal jest taki wściekły na mnie i czy rzeczywiście już niczego do mnie nie czuje. Postanowiłem się do niego odezwać. Zrobiłem sobie drinka dla większej odwagi, otworzyłem laptopa, zalogowałem się na portal społeczności owy i napisałem do Michała… „Cześć, wiem, że jesteś na mnie zły. Chciałem ci powiedzieć o całym zajściu od razu, ale zabrakło mi odwagi. Będąc szczerym, nie pamiętam niczego z tamtej nocy. Ale czuje, że nie przespałem się z Adrianem. Nie mógłbym. Nie wiem skąd wzięły się takie zdjęcia. Tak jak napisałem, nie pamiętam tamtej nocy, ale czuje, że do niczego nie doszło. Zresztą w takim stanie w jakim musiałem być, zważywszy, że nie pamiętam co zaszło, nawet nie byłbym w stanie niczego zrobić. Proszę wybacz mi to. Umówmy się i pogadajmy na spokojnie. Pozdrawiam” Dokończyłem drinka i położyłem się spać. Kiedy się obudziłem, widziałem jak Marta grzebie coś w moim macu, nie lubię, gdy ktoś to robi. Mój komputer, moja prywatność. -Co tam robisz? – zapytałem zaspanym głosem. -Chciałam sprawdzić pocztę, a komputer ...