WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... chcę. A Pan tam będzie też? – Zapytałam
- Tak ja też i parę innych osób. - Wyjaśnił
- Będziemy pływać? – Spytałam naiwnie
- Tak, głuptasku, pływać i … no wiesz, jesteś dużą dziewczynką, prawda. – Powiedział patrząc mi w oczy
- Tak wiem, Proszę Pana. I będę grzeczna, przyrzekam. – Odpowiedziałam z płaczem tuląc się ufnie do niego.
- No, no głuptasku, uspokój się, będzie dobrze. – Uspokajał mnie
- Tak, będzie dobrze, ja tylko tak, proszę Pana. – Tłumaczyłam się cicho.
- No dobrze. Teraz chodźmy do łazienki. Zrobimy lewatywkę. Dobrze. – Mówił łagodnie w drodze do łazienki
- Dobrze, proszę Pana. Dupcia musi być czysta, prawda? – Pytałam naiwnie
- Zdejmij pończoszki. – Powiedział
Wykonałam polecenie. Opierając się o wannę wystawiłam dupcie. Po wprowadzeniu wielkiej kanki i napompowaniu uszczelnienia. Stałam i ugniatając gumową pompkę tłoczyłam biały płyn ze zbiornika w kiszki. Brzuch już był wielki i bolesny a w zbiorniku ubyło połowę. Powoli pompowałam. Stękałam i dyszałam ciężko.
- Mam to wszystko wpompować, proszę Pana, - pytałam sapiąc
- No chyba wszystkiego jeszcze nie dasz rady, ale jeszcze pompuj. – Powiedział macając mnie. Wykonaliśmy jeszcze dodatkowo dwie takie lewatywy. Ostatnią on pompował a ja klęcząc dławiłam się starając wsadzić jego kutasa jak najgłębiej w usta. Ssałam i lizałam wielką pałę, mrucząc z podniecenia i bólu kiszki. Potem przeszliśmy do sypialni, gdzie doznawałam ataków spazmów i bólu. Ruchał mnie w mocno i ...
... głęboko. Miałam aż trzy orgazmy odbytnicze. Jeden, gdy ruchał mnie wsadziwszy w pozycji na wznak z nogami na jego ramionach (pozycja na pagonach), d**gi, gdy leżąc na podłodze oparta wzniesioną dupka pionowo o kanapę z nogami aż za głową (pozycja świeca, bardzo mecząca) i trzeci, gdy siedziałam nadziana na jego kutasa galopując konno (pozycja na konika lub koguta). We wszystkich trzech miałam wsadzonego kutasa głęboko w kiszkę. Najbardziej przeżywałam pozycję „na konika”. Powolutku opuszczając dupcie smakowałam penetracje, piszcząc głośno. Musiałam odpowiednio ruszać biodrami, aby trafić w wejście do kiszki. Zawsze było podobnie. W momencie trafienia następował silny tępy ucisk a dalej ból, gdy wejście zostało rozwarte. Trwał on do momentu przepchnięcia się główki kutasa. Dalej już tak nie bolało. Pozostawało uczucie niesamowitego przepełnienia gdzieś tam w dole. Otwór wejściowy do kiszki jest o wiele mniejszy niż do dupki. Bardzo ciasno obejmuje trzon kutasa, co wyraźnie czuje. Ruch jego w kiszce pociąga za sobą ruch całej kiszki i powietrza, którą jest wypełniona. Tego dla mnie nawet jest za wiele i wrzeszczę niesamowicie. Przepraszam za długawy opis i szczegóły techniczne, ale chciałam oddać obraz jak to się dzieje. Oczywiście, że partner musi mieć odpowiednio długiego penisa, aby wszedł głęboko. Grubość tez ważna, ale bez długości nic nie wyjdzie. Znowu leżałam wykończona, golas, dysząc ciężko z odbytem na wierzchu. Seks z Piotrem uprawiałam regularnie przez całe studia. Po ...