-
WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah, Źródło: xHamster
... zakończeniu serii zastrzyków do Pana Stanisława chodziłam dwa razy w tygodniu a czasem dodatkowo na sobotę i niedzielę. Wtedy spałam na łóżku w Sali. Czasami byli tam inni pacjenci, wtedy za zgodą Pana Stanisława byłam „kryta” przez nich. Prócz tortur z zakresu BDSM przechodziłam rozciąganie otworków: dupki, cewki na całej długości i na koniec ust. Tak ust! Zawsze miałam założony w usta przyrząd, który stopniowo pokręcany siłą rozciągał mi mięsnie szczęk lub nosiłam dmuchany balon w ustach. Często miałam tzw. „zajady” popękane usta w kącikach. Zatkane usta miały też tą zaletę, że było cicho jak byłam torturowana czy powiększano mi dupkę i cewkę. Wreszcie któregoś razu po założeniu balona w odbyt i rozpycha cza w cewkę siedziałam rozkraczona na krześle płacząc głośno w oczekiwaniu na przyrząd do ust. Pan Stanisław stanął przede mną. Na dłoni miał rękawiczkę. - Otwórz usta, dziewczynko. – Polecił Rozwarłam szeroko wielkie już wtedy usta a on nasmarował je czymś. - Unieś usta w górę i oddychaj spokojnie przez nos. – Polecił Gdy to wykonałam zobaczyłam jak jego dłoń w rękawiczce zbliża się do mej twarzy a po chwili zaczęłam się krztusić. Wpychał mi dłoń do ust. Aż oczy mi wychodziły na wierzch. Zaczęłam się szarpać, ale on trzymał mocno i pchał. Poczułam jak zagiął w środku palce i pchnął. Cała dłoń minęła zęby i znalazła się w środku! Rety tego jeszcze nie było! Patrzyłam załzawiona na niego a On na mnie. - Widzisz suko wreszcie udało się. Warto było nie? – ...
... Stwierdził pytając. Tak to oto powoli zmieniano mi moje ciało. Wszystko celem lepszego przystosowania do seksu i roli mi przeznaczonej. Czy żałuje dzisiaj swego wyglądu? Ależ NIE! Nie żałuję! Podobam się sobie i najważniejsze, że nawet teraz mam spore „branie”. Pan Piotr jak obiecał tak załatwił mi wstęp na basen. „Kąpiele” odbywały się po uprzednim ustaleniu daty i godziny. Zawsze była to bardzo późna pora. Pierwszy raz, gdy mieliśmy iść kazał stawić się mi u niego. Po rozebraniu się z bielizny musiałam przymierzać szereg kostiumów kąpielowych. Były nawet więcej jak skąpe. Z pewnością w tamtych czasach na plaży byłabym sensacją nie lada. Acha i jeszcze jedna tu uwaga na te wszystkie śliczne fatałaszki dostawałam pieniądze, więc sama nic nie wydawałam. Nauczyłam się kupować i pozbyłam całkowicie początkowego zażenowania przy kupowaniu bielizny. Teraz już nie spieszyłam się a nawet potrafiłam przymierzać spokojnie. Kupowałam w kilku sklepach stale, gdzie mnie już znali i nie dziwili się jak obecne tam inne klientki. Wybraliśmy kilka. Skąpe bikini ( szmatki na sznurkach), kostium jednoczęściowy zaopatrzony w otwory na cycki i rozsuwany zamek błyskawiczny w kroczu. Był on koloru mocnego różu. Otwory na cycki obramowane były na czarno. Jaskrawo czerwony zamek od pępka, przez krocze aż do pasa z tyłu był duży wyraźnie widoczny. Z tyłu na części pośladkowej były dwie czarne strzałki w kierunku odbytu a wyżej wyraźny napis „Jestem Łucja, grzeczna dziewczynka, Zapraszam”. Bardzo ...