WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI - Opowiadania Erotyczne

WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI

... pozycji. Miedzy nogami zwisał mu spory ciemny worek. Domyśliłam się szybko, co to jest. To były jego jajka po obiciu. Biała skóra pupy nosiła fioletowe i czerwone ślady bicza. Obok stał Pan. Jego wielki kutas błyszczał sztywny. W ręku trzymał bicz. Jacek płakał piskliwie.

- OOOO juzz plosseee, ploseee, ummmm. – Plątał się sepleniąc

- Ja ci powiem dosyć. Co to jest! Dosyć będzie jak ja zechcę. Dociera to do ciebie! – Krzyczał na niego

- Taakk lozumiemmm aaaa.! – Piszczal Jacek.

- Dobra jeszcze raz. Wypnij mocniej. – Rozkazał mu. Dupka Jacka wypięła się do góry ukazując ciemne jaja i rozwarty mały otworek. Zobaczyłam jeszcze tylko dupę Pana jak stanął za Jackiem i pchnięcie.

- Ojejuuuuu, ojejuuuuuu aaaaauuuuuaaaa. - Niosło się korytarzem za mną.

- Z innych pomieszczeń dochodziły tylko piski dziewczyn, sapanie i stękanie. Czasami odgłosy bicia i klapsów. Ot normalne odgłosy zwykłego seksu. To mnie już nie interesowało, bo stanęliśmy u celu. Otworzyłam drzwi i stanęłam sparaliżowana. Wystrój pokoju zmienił się

Tzn. doszło wiele innych narzędzi i trochę mebli, jeśli to można nazwać meblami. Stół został zaopatrzony w skórzane i gumowe pasy. Obok pojawił się fotel z otworem, rozkładanym oparciem i uchwytami na stopy. Luźne paski krępujące uzupełniały obraz. Z gabinetu Pana Roberta przyniesiono prawie cały sprzęt do lewatyw i teraz wielkie gumowe wlewniki wisiały pękate wypełnione po brzegi. Rozłożony był stelaż-rama do wieszania odpowiednio wyposażony w pasy, ...

... łańcuchy i bloczki. Wszystko to było naprawdę niesamowite i zdawało się mówić „pójdź a damy ci rozkosz, od której zawyjesz” brrr! Wpadłam do środka brutalnie pchnięta i uderzona pejczem. Pan podprowadził mnie do stołu. Zdjął staniczek-stelaż, oswobodził dupne i kutaska. Pozostały pasy na kostkach nóg, nadgarstkach, obroża i rzemienna maska na głowie. Na cycki powędrował metalowy stanik. Zaopatrzony w metalowe cylindry, które objęły mi cycki. Po skręceniu docisków, zaczęłam jęczeć. Moje cycki brutalnie zaciśnięte wyszły sztywno w przód. Sutki sterczały ostro jakby były pompowane od środka. Nawet wielkie żelazne koła nie były w stanie ich obciągnąć. W miejsce żelaznego koła w żołędzi Pan założył mi dwa osobne przeciągając je przez otwór w każdej połówce żołędzi.

- Mmm, uffff, fsssschhh, iiiii – reagowałam głośno.

W końcu zostałam rozciągnięta w powietrzu za ręce i nogi na stelażu w ten sposób, że miałam teraz wypiętą dupę i rozwarte uda. Czułam jak mój wysunięty odbyt wyluzowany sterczy z dupy. Dodatkowo zostałam podwieszona na łańcuszkach za kółka w cyckach i kutasku. Teraz w kutasku ział wielki otwór cewki. Po skróceniu łańcuszków byłam zmuszona podciągać się na rekach i wypinać w górę dupcie mocniej, aby zmniejszyć ból cycków i kutaska. Nie mogłam tego robić w nieskończoność, bo drętwiały mięśnie. Więc było głośno w Sali.

- ooojjjojjjj, auuuuuu, ojejjjuuu, ugrchhhhhh iiiiiii- wyłam

- Dobrze ci teraz suka?- Krzyczał Pan

- Tak dobrze, dziękuujęęę, Panu. Oooooo. – ...