WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... go w ręce i przytulając do twarzy całowałam, szepcząc. – Mój kochany, mój wspaniały, biedaczek taki zmęczony, przepraszam, suczka nie chciała tak go męczyć. I całowałam w rozwarty pyszczek a Pan syczał. Po kąpieli, narzuciłam szlafroczek i zeszłam na dół Pana. Tak kazał. Stanęłam przed nim naga, zawstydzona. Ten odruch wstydu mam nawet do dzisiaj. Pan wysmarował moje ciało specjalnym kremem maścią. Poczułam się od razu lepiej. Siedziałam goła i jadłam późne śniadanie. Pan siedział w fotelu i patrzył na mnie. Mógł tak robić godzinami i nigdy nie miał dosyć. Tego dnia i nocy już nie było seksu, tylko wypoczynek, w ogrodzie i na tarasie. On ubrany po domowemu swobodnie a ja tylko w czerwonej bieliźnie i cieniutkiej podomce, praktycznie nic niezasłaniającej. Nasze rozstania i przywitania przeważnie tak przebiegały, wyjątki rzadkie.
XIII. CZUJNE OKO PANA
Jak wspomniałam decyzja o mnie należała do Pana Piotra. Ktoś mógłby pomyśleć, że to przecież normalne w relacji Pan-niewolnica, typowego związku BDSM. Nie to nie było to. Mój związek z Panem Piotrem czy odwrotnie był trochę inny. Chociaż ja byłam faktyczną własnością Pana. To On decydował, co, kiedy, gdzie, z kim i jak. Ja tu nie miałam nic do gadania. No prawie nic. W przypadkach, gdy miałam być poddana dość ryzykownym postępowaniom, czy bardzo nieprzyjemnym zachowaniom seksualnym, albo, gdy Pan był zmuszony pewnymi zobowiązaniami przekazać mnie w obce ręce i nie bardzo się z tym godził, wtedy głaszcząc mnie i pieszcząc ...
... tłumaczył mi dokładnie, o co chodzi, jak mam się zachować i pytał czy zrobię to dla niego, bo bardzo mu zależy. Nigdy nie było przypadku, że nie chciałam tego, chociaż przyznawałam się, że boję się takiego seksu, ale jestem Jego sunia i ufam mu. Często po takich sesjach przywożono mnie w dosyć kiepskim stanie ze śladami na ciele i psychice, które długo się goiły. Z uwagi na stanowisko Piotra i na pruderyjne zakłamanie naszego społeczeństwa nie afiszowaliśmy się prawdziwa podstawą naszej znajomości. Wszyscy sąsiedzi wiedzieli, że On wynajmuje pokój dalekiemu krewnemu, który uczy się. Czasami przyjmuje u siebie jakąś dziewczynę. Choć niektórzy byli zgorszenie, ale przecież on był samotnym facetem i to chyba naturalne. Niewielu chyba wpadło na myśl, ze t5en kuzyn i ta dziewczyna mają takie same włosy i inne cechy. Często zabierał mnie na spacery. Latem jeździliśmy samochodem za miasto. Przeważnie po południu. Mieliśmy takie swoje ulubione miejsca, gdzie spotykało się mało ludzi. Oczywiście, najpierw przygotowywałam cipkę lewatywami. Potem staniczek, pas do pończoch i pończochy oraz stringi lub bardzo kuse majteczki. Koniecznie musiały odsłaniać większość dupci. Niezwykle rzadko nosiłam rajstopy. Pas i pończochy nosiłam niezależnie od pogody, ciepło czy chłodno.
Czasami nakładałam króciutką haleczkę na ramiączkach i kusą sukienkę na wierzch. Sukienka do pasa obcisła a od bioder rozkloszowana. Widać było spod dołu sukienki górę pończoch i gumki je podtrzymujące. Bielizna i ...