1. WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI


    Data: 06.06.2018, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah, Źródło: xHamster

    ... sukienki były kolorowe i koronkowe. Przez sukienkę widać było noszona bieliznę i ciało. Często nie nosiłam wcale majtek. Na stopach wysokie szpilki o zdecydowanym kolorze. Sukienki bywały różne. Na ramiączkach, z rękawami i bez, z dekoltem i pod szyję. Uwielbiałam takie spacery w Panem. Zwykle biegałam, podskakiwałam i gadałam jak nakręcona. Przybiegałam do Pana i tuliłam się do niego lub całowałam w policzek. W trakcie tych czynności moja sukienka podnosiła się w gorę. Wtedy błyskały białe mocne uda i dupcia drgające sprężyście i otoczone gumkami i pończoszkami. A czasami widać było śnieżne łono i malutkiego ptaszka ze sporymi jajkami ( jajka mam duże a ptaszka małego), gdy nie nosiłam majteczek. Pan pozwalał mina takie zachowanie, bo lubił takie widoki. Jak sam kiedyś powiedział? – Jesteś taka śliczna, że twój seks i radość musi z ciebie wypływać, prowokować i zmuszać otoczenie do ciągłej adoracji ciebie. Tak też mnie ubierał, że właściwie nie bardzo byłam ubrana a kreacje w kroju, stylu i kolorach z daleka przykuwały uwagę. Do tego moja, do tej pory, nieposkromiona spontaniczność. Tej cechy Mój Pan nie pozbawił mnie, uważając ja za duży plus. Oczywiście nauczyłam się świetnie rozpoznawać jego humory i nastroje wykorzystując je na swój sposób. Czasami bywałam kapryśna. Gdy zagalopowałam się wtedy na polecenie przynosiłam rózgę ratanową lub bicz i schodziliśmy na dół do piwniczki, gdzie był specjalny „koziołek” do chłosty. Bardzo krzyczałam. „Koziołek” pozwalał na różny ...
    ... stopień położenia ciała i naciągnięcia dupci i ud. Abym nie zaciskała dupci podczas chłosty, Pan wkładał mi w kanał cipki obrany korzeń imbiru na sznurku. Imbir powodował ogień w cipce i miał te zaletę, że im mocniej zaciskałam cipkę tym większy „ogień” palił w niej. W ten sposób dupcia była zawsze luźna i rózga lepiej przylegała. Czasami, gdy byli u nas ważni goście, absolutnie niedopuszczalnym było z mojej strony jakiekolwiek niestosowne zachowanie czy nawet spojrzenie nie takie jak trzeba. Anie wszyscy goście, których „obsługiwałam” mi się podobali. Wtedy to miałam „przechlapane” jak to się mówi. Po wyjściu gości i sprzątnięciu długo i boleśnie darłam się rozciągnięta na „koziołku” a następnie przykuta do ściany obroża na łańcuchu, w komórce, co ją opisywałam, naga, w ciemnościach, na brudnym barłogu w sianie, ze śmierdzącą derką i takim, że wiadrem na odchody obok, obolała i zapłakana jęcząc przepraszałam za to, co zrobiłam przez całą noc a czasem i następny dzień. Łapczywie rzucałam się na kubek wody i stary chleb pojawiający się w szparze pod drzwiami. Tego bałam się panicznie. A potem po wyposzczeniu długo tuliłam się do Pana siedząc mu na kolanach i nie mogąc się uspokoić. Jak kiedyś wspomniałam, czasami Pan kupował mi ciuszki i inne rzeczy w sklepie a częściej przywoziłam ze sobą wracając z przyjęć, na które Pan mnie zabierał, jako podarunki od zadowolonych gości lub on przywoził później? Były to śliczne rzeczy i miałam ich dużo. Dlatego mogłam przebierać i wybierać do ...
«12...878889...152»