Idealny prezent - Opowiadania Erotyczne

Idealny prezent

... to odrobine krzyki jakie wydawała, ale i tak przeżywała ten orgazm głośniej niż kiedykolwiek ze mną. Poczułem się zazdrosny. Pocieszałem się jednocześnie że to na pewno przez tą sytuację. W końcu być pieprzonym przez faceta do wynajęcia i to na oczach męża to nie byle co. Usiadłem obok niej gładząc ją po włosach gdy się uspokajała. Marek dobijał jeszcze ostatnimi wolnymi ruchami. Na jego twarzy malowało się spełnienie.

Kiedy pożegnaliśmy naszego gościa. Położyliśmy się do łóżka długo jeszcze nie mogąc zasnąć. Mel opowiadała mi jak wspaniale się czuła. Ja opowiedziałem jej jak bardzo podniecał mnie widok ich razem.

Epizod Drugi.

Miesiąc później wróciłem z pracy i zastałem moją żonę siedzącą za stołem z bardzo poważną miną.

- Kochanie możemy porozmawiać? – zapytała gdy tylko wszedłem.

- Coś się stało?

- Usiądź proszę – usiadłem, a Malwina wzięła mnie za ręce. - Nie gniewaj się proszę, ale zrobiłam coś paskudnego.

- Nie wieże ty? Powiedz mi o co chodzi. Razem coś zaradzimy.

- Powiem, ale tylko pod warunkiem, że obiecasz się na mnie nie gniewać.

- Obiecuję – powiedziałem zupełnie szczerze, bo nie przychodziło mi na myśl nic czego nie zdołał bym jej wybaczyć.

- Zdradziłam cię.

- Co! Jak to się stało – byłem w zupełnym szoku.

- To zdarzyło się dziś po południu i od razu postanowiłam ci powiedzieć.

-Ale z kim? Jak?

- Nie znasz go. To Marcin kolega z ...

... pracy. Wpadł do mnie odebrać dokumenty do sądu więc zaproponowałam mu kawę. Zaczęliśmy rozmawiać. Był taki miły i zabawny, że nawet nie zauważyłam kiedy położył mi rękę na kolanie. Pozwoliłam mu przez chwilę. Myślałam jest taki młody, sześć lat młodszy ode mnie dalej się nie posunie. Naprawdę nie wiem jak to się stało, ale jego dłoń dotarła do cipki i zaczęła się nią bawić. Wtedy chciałam to przerwać ,ale zrobiło mi się tak przyjemnie, że nie mogłam się na to zdobyć. No i jakoś tak wyszło, dałam mu się przelecieć na stole. Szybko się spuścił naprawdę. Ledwo poczułam przyjemność. Musiałam potem dokończyć sama, bo byłam strasznie napalona całą tą sytuacją.

- Dokończyłaś sama? Przy nim?

- No tak. Było mu głupio, że tak krótko mnie pieprzył i bardzo mnie przepraszał. Zrobiło mi się go szkoda. No to i zrobiłam to przy nim. Wiesz, żeby się tak nie stresował.

- Nie wieżę. Jak mogłaś. – powiedziałem z wyrzutem, ale spodnie zrobiły się za ciasne.

- Wiem. Przepraszam cię. Ale on mówił że go strasznie podniecam. O tym, że cała kancelaria na mnie leci i każdy facet dał by się pokroić za noc ze mną. Ujęło mnie to. Nigdy nie myślałam, że tak się podobam. Wynagrodzę ci to. Przyrzekam.

Poczułem rękę przesuwającą się w górę po udzie. Spojrzałem w jej ciemne oczy. Błyszczały w nich łzy.

- Proszę kochany przebacz mi. Nie pożałujesz – powiedziała rozsuwając rozporek i wkładając rękę do środka.