1. Niewolnica orczycy czesc 6


    Data: 17.10.2019, Kategorie: Fantazja Autor: Mazoga, Źródło: SexOpowiadania

    ... okrutnym uśmiechem. Wciąż spoglądała mi na krocze, które usilnie przed nią chowałam.-Minął już jakiś czas odkąd kogoś miała. Pewnie była mocno wyposzczona. Szkoda, że już do niej należysz. - Oblizała zalotnie wargi. -Nawet nie wiesz jakie masz szczęście, że możesz jej tak służyć.-Szczęście? Nie przepadam za tym jakoś szczególnie. - Mówiąc to sama w to nie wierzyłam. Coraz bardziej i bardziej mi się to podobało, mimo, że zaprzeczałam przed sobą.-Oj, jak mi przykro to słyszeć. Nie wiesz ile bym dała, żeby znów być na twoim miejscu.-Znów? - Zrozumiałam, że to dobry czas żeby zdobyć kilka informacji.Dziewczyna pochyliła się i odsuwając włosy na bok, odkryła znamię.-Widzisz to? Bologal oznaczyła mnie jako swoją własność. Służyłam jej moim ciałem, a ona zaspokajała moje żądze. Uwielbiałam gdy posuwała mnie w dupę, gdy ruchała moje usta. Na samą myśl o jej kutasie była podniecona.-Nie rozumiem jak możesz o tym tak myśleć. - Starałam się sobie obrzydzić to wszystko. Nic z tego nie wyszło. Gdy ona opowiadała o tym co robiły razem, mnie również to podniecało.-Obciągałam jej godzinami. Jej sperma była moim napojem. Zaznałaś łaski lizania jej tyłka?-Marna ta łaska. - Opowiedziałam nieco zmartwiona. Rozkręciła się i nie mogłam jej zadać pytań które nurtowały mnie od długiego czasu.-Ja uwielbiałam ją tam lizać wiesz? -Kontynuowała. -Prawie jak lizanie końskiego zadu. Jest wspaniała.Z tunelu słychać było złowrogie pomruki i szybki krok. Wkrótce pojawiła się w nim Bologal. Była ...
    ... wściekła.-Zamknąć kopalnie!? - Krzyczała - Te małe upierdliwe...aaah!-Co się stało? - Spytała bandytka.-Byłam zbyt chciwa, zatrzymując całe srebro dla siebie. Ludzie króla myślą, że kopalnia jest bezużyteczna. Chcą ją opuścić i przenieść się w inne miejsce, wraz z więźniami.-To by nas trochę udupiło, jakieś pomysły?Bologal warknęła i zacisnęła pięści.-Musimy zacząć oddawać im część wykopalisk. Tylko troszkę, żeby ich odwieść od planu zamknięcia kopalni. Jeśli przyjdą tutaj po więźniów, odkryją prawdę, a wtedy cały plan będzie na nic. Możesz odejść.Bologal westchnęła i chwyciła za łańcuch, pociągając go, żebym wstała. Poszłyśmy wprost do jej komnaty. Tam zaraz po wejściu rozpięła łańcuch i rzuciła go na stół.-Nachyl się i oprzyj ręce o ścianę, niewolnico. Pora żebyś mnie pocieszyła.Złość w jej głosie sprawiła, że nawet nie myślałam o sprzeciwianiu się. Odwróciłam się i oparłam dłonie o lodowaty kamień.Spojrzałam za siebie, Bologal zdjęła przepaskę i mocno złapała mnie w pasie swoimi silnymi dłońmi. Pocierała swoim kutasem między pośladkami, sprawiając, że zacisnęłam zęby w oczekiwaniu na to co nadejdzie.Bawiąc się tak podniosła jedną rękę i uderzyła w pośladek. Wyrwał mi się z ust głośny i krótki krzyk.-Mmm.. Od razu czuję się lepiej - wymamrotała.Potem zniżyła kutasa i powoli acz pewnie wepchnęła go do środka. Jęczałam, czując jak moja dupa jest rozpychana przez twardego i grubego kutasa. W kilka minut posuwała mnie swoim tempem, obijając się jądrami o moje ciało.-O tak, - Wyjęczała ...
«1...3456»