-
Tropikalna przygoda cz. 2
Data: 21.10.2019, Kategorie: Sex grupowy Seks międzyrasowy, Tabu, Autor: xray51, Źródło: xHamster
... jak jego i być mi oddanym we wszystkim. Późno w nocy zabawa skończyła się i poszliśmy z Kupindą do „mojej” chaty, czując zmęczenie całym dniem, słońcem i zabawą. Kupinda położyła się tyłem do mnie, wtulając swój zgrabny tyłeczek we mnie. Ponieważ mój kutas nadal sterczał nie omieszkałem go wsadzić w jej wilgotną, pachnącą moją spermą i jej sokami, cipkę. Poruszałem się przez kilka chwil i z wsadzonym w jej wnętrze penisem zasnąłem. Obudziło mnie potrząsanie za ramię. Przebudziłem się. Nade mną stała starucha Mguwa i wódz. Mój kutas nadal tkwił w cipce Kupindy, choć już nie taki nabrzmiały i twardy jak wczoraj wieczorem. Wódz, coś tam mówił, starucha też mu wtórowała. Nic nie rozumiałem z tego, co do mnie mówią. Kupinda, która także już się obudziła, powiedziała mi, że przyszedł wódz z wioski mężczyzn i chce rozmawiać ze mną, z nowym mzimu wioski. Odpowiedziałem, że za niedługo przyjdziemy do nich. Mój kutas niechętnie opuścił przytulne objęcia cipki Kupindy, a ona nachyliła się nad nim i wylizała go dokładnie, mówiąc, że musi być ładny na spotkanie. Podała mi też napełnioną czarkę napoju, ulewając tradycyjnie kilka kropel na niego. Poszliśmy na spotkanie. Każda mijana przez nas kobieta kłaniała się, a gdy zatrzymywałem się podchodziła, dotykała czołem mojego kutasa, który na powrót stężał i prężył się w afrykańskim słońcu, całowała go w czubek. Nawet małe dziewczynki towarzyszące kobietom czyniły ten sam rytuał, dotykały swoje czoło do niego i całowały z nabożną czcią. cdn.