Tropikalna przygoda cz. 2
Data: 21.10.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Seks międzyrasowy,
Tabu,
Autor: xray51, Źródło: xHamster
... każdym jej opadnięciem i nadzianiem się na mojego penisa. Po moich bokach klęczały obie wielkie kobiety. Sięgnąłem rękoma w kierunku ich wielkich piersi. Pomacałem jej – były twarde, z wielkimi sterczącymi sutkami… nie to co u staruchy – jej zwiotczałe i wysuszone piersi dyndały się nieregularnie w rytm jej ujeżdżania mnie. Ponieważ wielkie kobiety nie sprzeciwiały się mojemu ugniataniu ich cycków zaryzykowałem i zjechałem rękoma na ich krocza. Natychmiast rozsunęły swoje uda ułatwiając mi swobodny dostęp do ich cipek. Moje palce bez przeszkód wślizgnęły się w ich wnętrza – najpierw jeden palec, potem dwa… ich szparki ociekały śluzem, który czułem jak spływa po moich dłoniach. Po chwili dołączyłem i trzeci palec, który także gładko wjechał w ich murzyńskie cipki. Czułem, że ich szparki są wielkie i pojemne i nie zastanawiając się długo spróbowałem wsadzić każdej z nich całą dłoń do środka. Nie było z tym wielkiego problemu – same nadstawiły swoje krocza tak, aby mi to ułatwić. Trwały tak wygięte ku tyłowi, eksponując swoje krocza, wargi i łechtaczki, które też były nabrzmiałe, duże i sterczące. Dyszały i pomrukiwały przy tym z zadowolenia. Moje dłonie intensywnie pracowały w ich pojemnych cipkach, penetrując wszelkie zakamarki, obmacywałem szyjki ich macic, czułem pod palcami ich wielkie macice. Musiało je to bardzo podniecać, bo czułem jak potoki ich soków spływają po moich nadgarstkach, spływają w dół aż do łokci. Starucha na powrót skinęła do nich dłonią… wysunęły się ...
... penetracji moich dłoni w ich cipkach… podniosły ją i postawiły na nogi. Stała tak przede mną w wypchniętym ku przodowi kroczem, a spomiędzy jej suchych i kościstych ud wystawała jej olbrzymia łechtaczka. Pogładziła ją swoją kościstą dłonią, chwilkę bawiła się nią… widać sprawiało jej to wielką przyjemność. Starucha uśmiechnęła się do mnie swoimi bezzębnymi ustami i coś tam jeszcze powiedziała… i wszystkie wyszły z chaty.
Leżałem zszokowany ich podejściem do seksu, do męskich narządów płciowych… Nie wiedziałem, co mam o tym wszystkim myśleć. Zastanawiałem się, gdzie ja trafiłem, a właściwie, dokąd zostałem porwany, uwięziony i „ceremonialnie zgwałcony”… i dlaczego one wszystkie są ogarnięte taką pasją do nieustannego pieprzenia się.
Rozmyślałem o minionych wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin, zastanawiając się, co jeszcze może się wydarzyć, co jeszcze mnie spotka. Nie powiem, podobało mi się to, że jestem obiektem seksualnym, że jestem „wykorzystywany” przez stado napalonych i niewyżytych kobiet, że byłem tym pierwszym, który wsadził prawdziwego kutasa w cipkę każdej z grupki nastolatek w ich rytualnej inicjacji seksualnej. Tak rozmyślając masowałem sobie mojego nieustannie sterczącego kutasa… i zasnąłem. Śniły mi się różne dziwne rzeczy i wydarzenia ostatnich godzin. W sennych obrazach widziałem mojego sterczącego penisa, różne cipki: stare i młode, małe i duże… i wszystkie chętne na przyjęcie do swojego wnętrza nabrzmiałego kutasa, ociekające wydzielanymi w ...