-
Niezwykłe życzenie Ani
Data: 30.10.2019, Autor: onizgor76, Źródło: Lol24
... miała na sobie dżinsy i jakieś sweterki lub polary, ona była ubrana w krótką czarną spódniczkę i obcisły sweterek ze sporym dekoltem. Na materiale wyraźnie odznaczały się sterczące sutki. Ania zauważyła, że przyglądam się dziewczynie, ale nic nie powiedziała. Dopiliśmy drinki, wróciliśmy do pokoju i zmęczeni położyliśmy się spać. Następnego dnia rano obudził nas blask słońca zaglądający przez okno. A za oknem rozciągały góry zasypane skrzącym się w blasku słońca śniegiem. Na stokach widać było ratraki jeżdżące w górę i dół. Po szybkim śniadaniu, spakowaliśmy sprzęt i wyjechaliśmy w góry. Świetnie przygotowany stok skrzył się w porannym słońcu. Byliśmy jednymi z pierwszych narciarzy na wyciągu i mieliśmy niesamowitą frajdę z jazdy po ubitym stoku. Szusowanie po świeżym „sztruksie”, czyli ubitym, wyratrakowanym stoku, to czysta przyjemność. Ponieważ był piątek, nie było kolejek do wyciągu. Po prostu bajka. Po kilku godzinach intensywnej jazdy poczuliśmy zmęczenie. - Chyba kończymy na dzisiaj. Jak na pierwszy dzień w sezonie, chyba nam wystarczy. – zaproponowała zdyszana Ania, gdy wjeżdżaliśmy wyciągiem krzesełkowym na szczyt. - Nie ma sprawy. Jutro też jest dzień. – odpowiedziałem, patrząc na ośnieżone szczyty Tatr widoczne w oddali i zerkając na Anię, która wyglądała prześlicznie. Zarumienione policzki i śmiejące się oczy mówiły same za siebie. Widać było, że jest szczęśliwa. Zjechaliśmy czerwoną trasą, spakowaliśmy sprzęt i podjechaliśmy do niewielkiej ...
... góralskiej karczmy z drewnianymi ścianami i wiszącymi na nich nieodłącznymi ciupagami. W środku nie było zbyt wielu klientów. W końcu sezon dopiero się rozpoczynał. Siedliśmy przy stoliku z widokiem na ośnieżoną ulicę, po której przejeżdżały nieliczne samochody. Obsługiwała nas młoda kelnerka z jasnymi warkoczami ubrana w stylizowany góralski strój. Wyglądała jak Maryna z popularnego przed laty serialu o Janosiku. Kiedy się nachyliła podając nam obiad, pod nieco za luźną bluzką dostrzegłem jej pełne piersi. Ania chyba zauważyła mój dziwny wzrok. Spojrzała tylko na mnie i się uśmiechnęła. Kiedy dziewczyna odeszła przyjąć kolejne zamówienie Ania spojrzała na mnie i z nieco kwaśną miną powiedziała. - Chmm. Widzę, że ci się spodobała ta młoda góralka – powiedziała patrząc znacząco na moje spodnie, które, przynajmniej z przodu, stały się jakby za ciasne. Nic nie odpowiedziałem, ale chyba było to oczywiste. Rzeczywiście widok pięknej dziewczyny pobudził moje zmysły. – Wczoraj oglądałeś się za tą dziewczyną w miniówce, która siedziała w barze, dzisiaj za tą młodą góralką. A może byś tak obejrzał się też za mną. – szturchnęła mnie w bok, uśmiechając się znacząco. Przez chwilę milczałem. Zastanawiałem się, co by jej odpowiedzieć. Faktycznie oglądałem się za tymi dziewczynami. Ania była raczej drobną dziewczyną z niewielkim, choć bardzo kształtnym biustem. A mnie, pewnie, tak jak większości mężczyzn podobały się duże piersi. Wtedy przyszedł mi do głowy pewien pomysł. - A co ty na ...