1. Niezwykłe życzenie Ani


    Data: 30.10.2019, Autor: onizgor76, Źródło: Lol24

    ... plan.
    
    Spotkaliśmy się w hotelu późnym popołudniem. Schowałem w torbie moje zakupy i czekałem w pokoju oglądając telewizję. Czułem, jak po intensywnej jeździe na nartach bolą mnie wszystkie mięśnie. Ale takie zmęczenie jest przyjemne po miesiącach siedzenia przed kompem. Po kwadransie Ania wróciła z zakupów. Miała zarumienione od mrozu policzki i wyglądała na zadowoloną. W rękach trzymała sporą torbę, ale nie chciała pokazać jej zawartości.
    
    - Na razie to tajemnica. Zobaczysz dopiero jak się w to ubiorę. - powiedziała odkładając torbę na podłogę.
    
    - To może napijemy się grzańca? Trochę zmarzliśmy na nartach i spacerze. - zaproponowałem Ani, która chętnie się zgodziła.
    
    Po chwili siedzieliśmy w fotelach i popijaliśmy gorącego, aromatycznego grzańca. Przełączyłem telewizor na jakąś chilloutową stację radiową. Patrzyliśmy przez okno, na słońce zachodzące nad górami. Niepostrzeżenie na granatowym niebie zaświeciły się pierwsze gwiazdy. Leniwie płynął czas.
    
    - Dobra. Dość lenistwa. Idź pierwszy pod prysznic, przebierz się i zejdź do baru. Za chwilę do ciebie dołączę. – powiedziała Ania wstając z fotela.
    
    - Dobrze, ale teraz czas na życzenie dodatkowe. – wstałem z fotela i zacząłem szukać w swojej torbie z zakupami. Podałem Ani niewielki pakunek przewiązany wstążką.
    
    Ania spojrzała na mnie i wzięła paczkę ze zdziwioną miną.
    
    - Rozpakujesz jak wyjdę. Niech to będzie dla ciebie niespodzianka. – powiedziałem uśmiechając się do Ani. Poszedłem do łazienki pozostawiając ...
    ... w pokoju zaciekawioną Anię. Po szybkiej kąpieli przebrałem się i zszedłem do baru.
    
    Okazało się, że w barze jest znacznie więcej osób, niż dzień wcześniej. Z głośników leciało jakieś latynoskie disco. Kilka par w średnim wieku tańczyło na niewielkim parkiecie. Zauważyłem, że przy jednym ze stolików siedzi dziewczyna, którą spotkaliśmy wczoraj. Była ubrana bardzo podobnie, jak dzień wcześniej. Siedziała przy stoliku z jakimś chłopakiem. Rozmawiali nachyleni do siebie. Przed nimi stały szklanki z drinkami. Zamówiłem w barze drinka „Cuba libre”, czyli rum z colą i plasterkiem cytryny. Uznałem, że pasuje do latynoskich, muzycznych klimatów, jakie dobiegały z głośników. Stałem ze szklanką w ręce i rozglądałem się za wolnym stolikiem. Ale wszystkie były zajęte. Przy niektórych stały tylko pojedyncze, wolne krzesła. Tylko przy stoliku dziewczyny, na którą wczoraj zwróciłem uwagę były dwa wolne miejsca. Podszedłem do stolika.
    
    - Hej, za chwilę podejdzie tu moja żona. Czy możemy się do was przysiąść? Nie będziemy wam przeszkadzać? Po całym dniu na nartach, chętnie byśmy gdzieś przysiedli na chwilę, bo nie czujemy nóg. Jak się zwolni jakieś miejsce, to się przesiądziemy. – zapytałem nieznajomej i jej chłopaka. Dla zachęty uśmiechnąłem się prosząco. Spojrzeli pod sobie.
    
    – Okej, te miejsca są wolne. Zapraszamy. - odpowiedział chłopak.
    
    – Dzięki, jestem Piotrek – podałem rękę dziewczynie starając się nie zerkać na jej całkiem spory biust widoczny pod obcisłą bluzeczką.
    
    – Kasia ...
«1...345...9»