-
Grill pełen niespodzianek..
Data: 01.11.2019, Autor: Mandaryna, Źródło: Lol24
... palce w cipkę jego pasierbicy. Obie jęczałyśmy z rozkoszy, nie było mowy by się normalnie całować. Załapałam ja za włosy, dając do zrozumienia by zeszła niżej. - o kurwa.... - nie wieże.... Jej język jakimś cudem drażnił moją, lechtaczkę. A olbrzym dymał moja cipe, Finał był eksplozją.. Nie tylko moja. Maks zlał się, gdy szczytowałam. Nie wiem co czułam, bo nie da się tego opisać słowami. Byłam przekonana że się posikam. A to tylko długie niekończące , sie tsunami w mojej cipie. - błagam was, zaraz eksploduje... Ciężko było mi mówić. Ciężko było mi zapanować nad oddechem. Klaudia przyłożyła swoja dłoń do mojej cipy. I tylko ją trzymała, nic nie robiąc. A ja cała drżałam. Uniosłam się. Jej uśmiech był słodki. - mogę - zapytała - proszę tylko delikatnie... - i daj mi swoją. - dodałam. Obie w pozycji sześćdziesiąt dziewięć, lizałyśmy się. . Smakowała cudownie, zlizałam każda kropelkę, jej śluzu. By po chwili, kolejny raz zrobić to samo. Wsądziłam ile mogłam język do środka. Co podziałało, kilka minut później, szczytowałyśmy jednocześnie.. Musiałam odpocząć. Klaudia położyła się na mojej ramieniu. Tuląc się do mnie. - nie ruszaj - trzymaj sobie. Muszę odpocząć. - rzeklam gdy chciała mnie pięścić po cyckach. Obie patrzyłyśmy na jej matkę. Którą ruchał mój mąż. Ewka kleczała wypięta krzycząc jakby ktoś ją mordował... -) Robert ciągnąc ja za włosy, mocno wchodził w jej cipę. Obserwując ich tak dłużej. Pragnęłam się ruchać ...
... od nowa. - pójdziesz ze mną do łazienki. - muszę się podmyć, sperma twojego ojca jest we mnie, jak sądzę jeszcze trochę jej zostało.. - jasne.. - rzekła Klaudia. Gdy szłyśmy do łazienki, Maks był w kuchni i rozmawiał z kimś przez telefon. Nawet nie zauważyłam kiedy wyszedł. Klaudia napuściła wody do wanny. Również dużej -) Na moment zostałam sama. Gdy wróciła dołączyła do mnie... Chciaľam ją zapytać, o to co się dzieje, lecz jakby czytała w moich myślach, i sama zaczęła. - i jak, nieźle porypana rodzina. - trochę... - rzeklam nie wiedząc co powiedzieć. - trochę... to dopiero zobaczysz. Ale ci powiem, ze mi się to podoba jak huj. Nie wiem czemu, ale tak jest. Pełna swoboda, robisz co chcesz. - no nieźle... Dobrze że to ojczym - palnęłam.... - do tego bogaty. -) - to fakt, co widać. - rzeklam. - długo się z nim ruchasz.. - dziś drugi raz - rzeklam zaskoczona pytaniem. - i jak.. - fajnie tylko na początku boli, no i na drugi dzień ha ha.. - ciasną masz cipkę. - teraz na pewno nie -) - to fakt. Widziałam -) i chętnie przyjrzę się jej ponownie.. - ok. Nie ma sprawy. Gadałyśmy jeszcze dłuższą chwilę, mogąc się trochę poznać prywatnie. Gdy miałyśmy już wychodzić z łazienki. Klaudia rozsypała biały proszek.. - pięknie zaczynasz.. - nie moje. I biorę gdy robią imprezę, a w tym roku to pierwsza. Słowo. - to ojca, w huj kasy płaci za to. I potem rucha jak jebnięty. Kradnę mu jak mam ochotę się fajnie bawić jak ...