Hermiona i Draco cz. IX
Data: 09.11.2019,
Autor: oliviahot17, Źródło: Lol24
... przejęta Draco. Nie mogła znieść jego wyrazu oczu. Było to coś tak... tak... smutek pomieszany z goryczą, rezygnacja i ta czarna otchłań rozpaczy.... Hermiona myślała, że zwariuje.
Ron natomiast zareagował zupełnie inaczej. Spurpurowiał ze złości i podniósł się, stając z Blaisem twarzą w twarz. Nie zrobiło to na Ślizgonie żadnego wrażenia, a jedynie rozbawiło. Wesołe i pogardliwe spojrzenie aż raziło w oczy. Ron rozwścieczony zacisnął mocno dłonie w pięści i zgrzytnął zębami. Wzrok Harry'ego spoczął na nich dwóch, ale nie ruszył się na razie. Miał nadzieję, że nie dojdzie do żadnego niepożądanego rozwoju sytuacji. Niektórzy uczniowie, zatrzymywali się zaciekawieni widokiem. Zgromadziła się wokół nich niezła kupka, składająca się głównie z Gryfonów i Ślizgonów. A Hermiona nadal z bólem wpatrywała się w Draco, w których oczach dostrzegła łzy. Wstrzymała oddech, aby powstrzymać własne.
- Nie masz prawa jej tak nazywać – warknął Ron, dając krok do przodu. Cały czas patrzył przeciwnikowi w oczy, hardo i stanowczo.
- Bo co? - zaśmiał się Zabini. - Naślesz na mnie swojego klepiącego biedę ojczulka?
Ron ryknął wściekle i rzucił się do przodu, zupełnie bez opamiętania wymachując pięściami. Blaise jednak znakomicie sobie z nim poradził. Uchylił się przed ślepym uderzeniem, tym samym usuwając się z drogi rudemu Gryfonowi. Lecz w ostatniej chwili chwycił go za przegub ręki i szarpnął w swoją stronę. Chłopak natychmiast zawrócił, a kiedy przed oczami mignęła mu roześmiana ...
... twarz rywala, widok przysłoniła jego rozpędzona pięść, która rzuciła nim do tyłu. Ron zatoczył się i wpadł prosto na Harry'ego, który był zbyt zszokowany by zareagować na ten nagły atak.
Ślizgoni śmiali się do rozpuku, co chwila klepiąc Zabiniego po ramieniu i rzucając w stronę pokonanego obraźliwe obelgi i wyzwiska. Natomiast Rona oblepili Gryfoni, z troską pytając o jego samopoczucie i dając otuchy, zapewnieniami, że Zabini to skończony frajer, który wykorzystuje swoje wcześniej nabyte zdolności. Hermiona zerwała się z miejsca, nie chcąc dłużej patrzeć na byłego kochanka. Podbiegła do Rona i spragniona bliskości, mocno się do niego przytuliła. Musiała pozbyć się tego krępującego uczucia. Musi zapomnieć o Draco raz na zawsze. Przycisnęła policzek do jego piersi i słodkim głosem wyszeptała podziękowanie. Jednocześnie widziała ciągle skamieniałego Dracona, który z szeroko otwartymi oczyma, wpatrywał się w ową scenę. Dziewczyna na krótki moment podniosła oczy i napotykając niedowierzający wzrok blondyna, posłała mu spojrzenie pełne bólu oraz cierpienia, a także najszczersze przeprosiny. Jednym słowem; wyrażały wszystko. Odzwierciedliły stan jej duszy, ukazując Ślizgonowi więcej, niż chciała. Wiedział, że go kochała. Widział, że nie chciała być z tym rudym wypierdkiem. Ale zobaczył upór i kamienną decyzję. Uchylił spierzchnięte wargi i obrzucając ją ostatnim, tęsknym spojrzeniem, odwrócił się i odszedł.
Kilka tygodni później, Hermiona pospiesznym krokiem przemierzała ciemny ...