1. Mój właściciel Kacper - część 1


    Data: 09.11.2019, Kategorie: Geje Autor: Lykaczspermy2, Źródło: Pornzone

    ... kazał sobie zdjąć buty, lecz nie pozwolił mi wąchać jego skarpet.
    
    - Rozbierz się i zostaw na sobie tylko bokserki.
    
    Rzuciłem swoje ubrania na bok. Wtedy na twarzy znowu poczułem jego stopę, tym razem bez buta. Jego soxy były spocone i dość brudne. Lizałem i niuchałem je kilka minut leżąc na plecach, po czym właściciel powoli zaczął odpinać swój pasek. Położył obok fotela.
    
    - Jeszcze się przyda na mojego psa, hehe.
    
    Zdjął dżinsy i kazał mi zdjąć jego skarpety zębami. Z trudem je mu zdjąłem. Mój właściciel wstał z fotela. Natychmiast poczułem na swojej twarzy jego ślinę. Splunął mi w twarz, po czym rozsmarował to swoją lewą stopą. Jego ślina miała smak piwa. W poniżeniu ciągnąłem językiem po jego stopie, a potem drugiej, w czasie gdy on zdjął koszulkę. Teraz byliśmy w samych bokserkach. Do ryja wkładał mi swojego dłuższego palca, raz jednej nogi, raz drugiej, a potem największe palce.
    
    Usłyszałem dźwięk migawki. Potem znowu, i znowu. Pan mi robił zdjęcia telefonem. Co za upokorzenie.
    
    - Takie cipeczki jak ty zawsze powinny służyć prawdziwym mężczyznom - stwierdził, biorąc łyka piwa i patrząc się na mnie z wyższością - klęknij.
    
    Ponownie splunął mi w twarz śmiejąc się i kpiąc sobie ze mnie. Wziąłem to palcami i zlizałem z mojej ręki. Podszedł z drugiej strony, rzucił mnie w róg pokoju i zdarł ze mnie bieliznę. Zaczął macać moją dupe i całować moje pośladki.
    
    - Mm, duża, ...
    ... dziewczęca dupeczka... Ciekawe, czy jeszcze ma ciasną dziurę do jebania?
    
    Poczułem się kurewsko seksownie.
    
    - Panie, jeszcze nigdy z nikim nie uprawiałem seksu.
    
    - No i co kurwa? Mam to w dupie! Gardzę tobą, jesteś mi potrzebny wyłącznie do zaspokajania się. I nie martw się, na pewno mój nie jest ani jedynym, ani ostatnim chujem którego będziesz miał w sobie. Pff, haha! Co to ma być za gówno? - zobaczył mojego małego.
    
    - Ty to nazywasz kutasem? Przecież tego nie widać - nie mógł wyrobić ze śmiechu - nawet go na początku nie zauważyłem! I jeszcze ze stulejką! - ile to ma centymetrów? 10?
    
    Obrócił mnie znowu na plecy, tak, że głowę miałem pod samą ścianą i wyjął swój wał z bokserek. .
    
    .
    
    Był przegigantyczny! Miał z 25 centymetrów i był mega gruby. Cały spocony i śmierdzący spermą i potem. Zaczął mnie od razu nim bić po twarzy. Robił zdjęcia, a ja wąchałem go jak tylko mogłem. Pragnąłem się przyssać, ale pan mi jeszcze nie pozwolił. Zdanie pana jest zawsze najważniejsze.
    
    - To jest prawdziwa męskość. Dziewczyny ślinią się na jego widok i skacząc na nim dochodzą szybciej ode mnie. Ty nigdy niczego takiego nie dasz swojej kobiecie. Zawsze będą cię odrzucać. Do niczego się nie nadajesz. Tylko do zadowalania mężczyzn. Ssij go, niedojebany pedale.
    
    Wziąłem go do ust... Mmm, moje kubki smakowe oszalały! Nie mogłem go zmieścić nawet w połowie, był tak wielki!
    
    Ciąg dalszy nastąpi... 
«1234»