1. Nauczyciel i uczeń


    Data: 20.11.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: Sylwunia, Źródło: Pornzone

    ... komuś auto na parkingu przed szkołą.
    
    Jego pragnienie się spełniło. Olszewski, jaśnie pan, zjawił się dzisiaj na zajęciach i tradycyjnie, wisiał nisko pochylony nad zeszytem, bazgrząc coś zupełnie niezwiązanego z lekcją. O to akurat Pełeszuk się nie martwił. Wierzył, że tak zdolny i inteligentny chłopak poradzi sobie mimo wszystko. Może wystarczyłoby mu zadać kilka dodatkowych lektur do domu? Przecież miał jeszcze dwa miesiące, dwa miesiące, w których zdążyłby te książki zjeść i znać je „od dechy do dechy”.
    
    Dopiero, gdy przeprowadzał kartkówkę klasie IIIA, zorientował się, że jednak z Olszewskim nie wszystko było tak bardzo w porządku. Adam miał wrażenie, że jego uczeń się stresuje. Bez przerwy obgryzał długopis, ledwo cokolwiek napisał, zaraz to skreślał. Domyślał się, że coś rzeczywiście musi się z nim dziać i może niekoniecznie jest to kwestia niedawno przebytej choroby.
    
    Po zebraniu kartkówek, rzucił okiem po kryjomu na kartkówkę Karola. Zero punktów. Niemożliwe- pomyślał z przerażeniem.
    
    - Karol Olszewski – zawołał ucznia.
    
    Chłopak podniósł smutne zielone oczy nieco wyżej.
    
    - Zostań, proszę po lekcjach, dobrze? Omówimy parę spraw związanych z lekturami, coś ci tam podrzucę potrzebnego do matury, co?
    
    Różowowłosy skinął tylko głową.
    
    Magister przy wyjściu ucznia z klasy nie dostał dziś żadnego wiersza. Zaniepokoiło go to.
    
    * * * * * *
    
    Drzwi od sali otworzyły się cicho. Przez niewielką szparę zajrzały do wnętrza wystraszone zielone oczy. „Pobiegały” ...
    ... trochę po pomieszczeniu, a kiedy wypatrzyły znajomą sylwetkę w nauczycielskim krześle, ich właściciel ośmielił się wejść do środka. Zamknął za sobą drzwi tak samo, prawie bezgłośnie, jak je otworzył i podszedł nieco bliżej szatyna.
    
    - Panie Pełeszuk. - odezwał się po dłuższej chwili. - Ch-chciał mnie pan widzieć. - przypomniał się. - Ale nauczyciel nie odpowiedział.- Panie Pełeszuk? - sapnął nieco głośniej.
    
    Dopiero, gdy ośmielił się podejść jeszcze bliżej zauważył, że Adam po prostu przysnął. Różowowłosy przełknął cichutko ślinę i wyciągnął niepewnie rękę w jego stronę. W tej samej chwili brązowowłosy mruknął coś niewyraźnie pod nosem i przekręcił nieco głowę w bok. Był teraz ustawiony twarzą w stronę ucznia. Ten zarumienił się mocno, zacisnął mocno wargi. Odczuwał jakieś dziwne napięcie i jakąś dziwną potrzebę... Zapatrzył się na wargi starszego mężczyzny i z lękiem stwierdził, że chciałby je pocałować. Gorące dreszcze przeszyły jego ciało, zadygotał bezwiednie.
    
    Chyba rzeczywiście mu coś odbiło, bo... Pochylił się w stronę śpiącego. Jeszcze niżej, niżej nad nim i szepnął mu do ucha.
    
    - A-Adam...
    
    Taka zuchwałość była do niego wręcz niepodobna. Ale ostatnio miał dość problemów ze samym sobą, a żeby jeszcze tak pastwić się nad swoim ulubionym nauczycielem? To już był skandal.
    
    Karol, prawdę powiedziawszy, był na tyle nerwowy, że się rozchorował. Żadnej grypy nie było. Dostał wysokiej gorączki wyłącznie z nerwów, bo nieustannie prześladowały go grzeszne myśli o ...
«12...567...13»