1. Nienasycenie


    Data: 09.12.2019, Autor: GokuBadBoy, Źródło: Lol24

    ... między udami pięknych kobiet. Konałem w ich ustach. Konałem na piersiach, brzuchach i pośladkach.
    
    Pamiętam jej pierwsze komentarze, dzieliła się spostrzeżeniami na temat wypocin, zamieszczanych przeze mnie. Wiedziała o mnie więcej, niż bym chciał.
    
    Zaintrygowała mnie. Zafascynowała.
    
    Pokochałem jej umysł. Garściami czerpałem z jej inteligencji. Grzałem się w blasku słów, które przelewała na wirtualny papier mych myśli.
    
    Pragnąłem jej. Chciałem ją poczuć, by ona poczuła mnie. Poczuła na wszelkie możliwe sposoby. Śniłem o niej. Patrzyłem jak płonie z rozkoszy.
    
    Dni mijały, a moja fascynacja rosła. Z każdym dniem przybierała na sile.
    
    W końcu zaprosiła mnie do Gdańska, zaznaczając jednak, żebym na nic nie liczył, gdyż nie pójdzie do łóżka z kimś, kogo nie kocha.
    
    "Jeśli liczysz, że mnie zaliczysz to się przeliczysz" - słyszałem to już wiele razy. Niby dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Ot kolejna kobieta, doprowadzona do granic namiętności.
    
    Jednak bogowie seksu postanowili zadrwić ze mnie. Ze mnie, z kapłana swych ołtarzy.
    
    Do reszty już mnie chyba popierdoliło - pomyślałem. Jechać przez całą Polskę tylko po to, by się napić kawy. Kurwa przecież ja nawet nie piję tego czarnego świństwa.
    
    Jak się okazało ona również nie była amatorką czarnej trucizny.
    
    Wiele nas łączyło. Naprawdę wiele.
    
    Kiedy przyjechałem pod wskazany adres było już grubo po południu. Zimowe dni nie nastrajały optymizmem. Szaro, zimno, a do domu naprawdę daleko.
    
    Kiedy już ...
    ... myślałem, że coś pomyliłem, jej głos wyrwał mnie z zadumy.
    
    - Jednak przyjechałeś. - szepnęła składając pocałunek na moim policzku.
    
    - Wizja wypicia z Tobą kawy z mlekiem, czy też raczej mleka z kawą, była wystarczająco motywująca. - odpowiedziałem delektując się jej zapachem.
    
    Była piękna. Ciemne włosy, opadające na zaczerwienione od mrozu policzki. Ponętne, kształtne usta, których ciepło i dotyk mogłem chwilę wcześniej czuć. Jej zielone oczy patrzące na mnie spod opadającej grzywki przeszywały mnie swoją głębią.
    
    Nos dopełniający pięknej całości. Jakby skrojony na miarę. Jej twarz emanowała ciepłem.
    
    - Jesteś dokładnie taki, jaki byłeś w moich wyobrażeniach. - uśmiechnęła się odsłaniając białe zęby.
    
    - Kiedy poznasz jaki jestem, już nigdy nic nie będzie takie samo. - rzuciłem w odpowiedzi.
    
    - Poza egoistycznego dupka w zupełności do Ciebie nie pasuje. - powiedziała kładąc mi dłoń na ramieniu. - Zapominasz, że jesteśmy do siebie podobni.
    
    Resztę popołudnia spędziliśmy na rozmowach o wszystkim i o niczym, jak to mieliśmy zawsze w zwyczaju, popijając napój mleczny. Tzn. ona piła latte, a ja?? Ja delektowałem się raczej napojem mlecznym z lekkim kawowym posmakiem.
    
    - Masz już gdzie spać? - spytała, zupełnie zmieniając temat rozmowy.
    
    - Nie myślałem o tym jeszcze. - jedynie wzruszyłem ramionami. - Poradzę sobie.
    
    - Jeśli chcesz kanapa jest do Twojej dyspozycji. - powiedziała nie patrząc mi w oczy. - Oczywiście to niczego nie zmienia. - dodała już bardziej ...
«1234...»