-
Rudowłosa pasażerka
Data: 19.04.2018, Autor: Dom, Źródło: Lol24
... stanik. Jego oczom ukazały się dorodne okrągłe piersi . Przysunął usta do sterczących sutków i pocałował. Jego język oplatał brodawki badając dokładnie ich strukturę. Usłyszał jej jęki i coraz szybszy głośny oddech. - Tak całuj je, nie przestawaj, tak długo czekały – wyszeptała. Zamruczał tylko w odpowiedzi. Objęła piersi podając mu je na zmianę do ust. Uwielbiała gdy brał je, lizał i puszczał z delikatnym pyknięciem. Rozpięła mu koszulę i zsunęła na podłogę. Stał wyprostowany. Zwinnymi palcami zdjęła pasek przy jego spodniach i rozpięła rozporek. Jednym ruchem zsunęła je. Naprzeciw jej twarzy znajdował się nabrzmiały fiut który naciskał na bokserki. - Chyba się nie mieści – wymruczał. Uśmiechnęła się i oblizała wargi. Nosem dotknęła materiału bokserek tuż pod członkiem. Pocałowała po czym dłonią zaczęła przesuwać po materiale, drocząc się. Pocierała miejsce gdzie znajdowały się jego jądra i zaciskała lekko na członku. Widziała kiedy odchylił głowę i zamknął oczy. Wtedy zdjęła mu bokserki tym samym uwalniając grubego fiuta. - Cudowny – oznajmiła, wkładając członka do ust. Poczuła jak kładzie dłonie na jej włosach. Miarowo poruszała głową sprawiając że z każdym pchnięciem główka jego przyrodzenia była coraz głębiej w jej gardle. W pewnym momencie wepchnęła go najgłębiej jak potrafiła. Dotknęła palcami jego dłoni sugerując żeby docisnął mocniej jej głowę. Krztusząc się wypluła członka, który teraz błyszczał od jej śliny. - Czy było Ci dobrze? – ...
... zapytała, kiedy strużka gęstej wilgoci i jego soków spływała po drobnym policzku i skapywała na pasemka rudych włosów. - Już dawno nie było mi tak cudownie – odrzekł, głęboko oddychając – Pozwól że teraz ja zrobię Ci miło. – dodał z zawadiackim uśmiechem. Pocałował namiętnie jej usta. Przez chwilę poczuł własny smak ale nie przeszkadzało mu to, wręcz przeciwnie, nawet lekko go to podnieciło. Położył ją na plecach na skórzanej kanapie i rozchylił nad wyraz mokre uda. Przez chwilę patrzył rozmarzonym wzrokiem na nabrzmiałe, wilgotne, różowe wargi. - Czekają na Twój pocałunek, chcesz je posmakować – spytała zalotnie. - Tak pragnę tego – odpowiedział przysuwając twarz do jej krocza. Wsunął język i delikatnie oplótł nim dużą, lśniącą łechtaczkę. Czuł gdy zadrżała. Jego zwinny i wiotki język zaczął wędrówkę wzdłuż jej warg, za każdym razem niesfornie się przepychając i wchodząc coraz głębiej. Złapała go za włosy i przycisnęła mocniej. Ustami chwycił ponownie jej nabrzmiały guziczek, a dwa palce wsunął do ciepłego i wilgotnego wnętrza. Jednocześnie całował jej łechtaczkę i pieprzył palcami. - Taaaaakkkk – rozległo się w pokoju, gdy jej ciałem zawładnęły spazmatyczne skurcze. Odchyliła głowę i jedynie mogła się domyślać czy wszystko co znalazło się na twarzy jej kochanka było skokami czy może sokami zmieszanymi z kropelkami moczu które tak często wytryskały kiedy przeżywała rozkosz. - Tak bardzo tego potrzebowałam… zaraz Cię schrupię. Wejdź we mnie. Teraz. – ...