Dziewczyna z internetu - Opowiadania Erotyczne

Dziewczyna z internetu

Dziewczynka z Internetu.

Dedykuję je Tobie J - i wszystko jasne – wie tylko Ona.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dzień jak co dzień. Nic nowego. Poranek. Pobudka 07:30. Poranna toaleta. Trzeba się ubrać choć czasem mam ochotę zostać w domu i przeleżeć cały dzień w łóżku. Coś na ząb i do pracy. Niestety Internet inwigilowany przez kierownika działu więc praca praca praca… . Godzina 16:00 – koniec. Czas do domu. Po drodze standardowo do sklepu. Wróciłem do domu. Jest piątek więc dziś trzeba podlać kwiaty. Może kino – nie. Posiedzę w domu może coś będzie w TV. Włączam telewizor i odpalam komputer. Poczta, facebook – standard. Pornzone – nowość. Nowość która ostatnio zaczęła mi się podobać. Natchnęła do pisania. Niechętnie a jednak piszę o tym co było kiedyś. Trochę prawdy, trochę dodane dla pikanterii. Pierwsze opowiadanie które napisałem chyba spodobało się publice bo komentarze tylko pozytywne. Szybko napisałem drugie. Sporo dłuższe. Znowu trochę prawdy, trochę dodane dla pikanterii. Znowu komentarze i o proszę wiadomość. Odpalam i widzę że to kobieta. Pisze że jej się podoba. Pisze że też by tak chciała. Nie wiem kto siedzi po drugiej stronie monitora więc postanowiłem popisać. Pisaliśmy chyba ze 4 godziny i się przyznała że ma 34 lata i jest z Krakowa. Złapaliśmy kontakt. Powiedział bym że nawet bardzo dobry. Rozmawialiśmy w sobotę i niedzielę. Po kilka godzin ...

... dziennie lecz z przerwami. Myślę trochę starsza ode mnie ale dogaduję się jak z siostrą. Rozmowy odbywały się również w poniedziałek , wtorek , środę, czwartek i piątek. Minął tydzień a ja myślałem ze to rok. Dużo o niej wiedziałem. Zaproponowała niczemu niezobowiązujące spotkanie. Na początku nie chciałem się zgodzić. Czemu? Sam do końca nie wiem. Może to się popsuje. Może się rozczaruję. Z drugiej strony nic nie tracę. A nuż się okaże, że wszystko fajnie się potoczy. Okazało się że ma wyjazd z pracy i akurat do Szczecina. Pomyślałem dziwne że akurat ona. Dziwne że akurat do Szczecina gdzie mieszkam.

2-pokojowe mieszkanie. W zeszłym roku otrzymałem kredyt i postanowiłem dokonać zakupu na nowopowstałym osiedlu w spokojnym miejscu. Do tego parking podziemny dla bezpieczeństwa auta. Nie muszę zapraszać jej do siebie bo po co. Może obiad. W trakcie obiadu okaże się co dalej.

Przyszedł ten dzień. Miała przyjechać pociągiem a po pracy mieliśmy się spotkać w centrum handlowym. Na ten dzień specjalnie wziąłem urlop. Miałem jeszcze kilka dni zaległego więc pomyślałem że jak zmarnuję jeden dzień to nic się nie stanie. Klaudia bo jak się później okazało tak miała na imię pracowała do 14:00. Umówiliśmy się więc na 16:00 tak by mogła wrócić do domu i się przyszykować jak to dziewczyny. Powiedziała że nie chce abym po nią przyjechał i spotkamy się na miejscu a ja miałem zaproponować knajpę. Wybrałem Centrum Handlowe GALAXY i spontanicznie zaprosiłem ją do PIZZA HUT. Nie chciałem iść do ...