Rodzinna inicjacja - Opowiadania Erotyczne

Rodzinna inicjacja

... podszedł od przodu i delikatnie pocałował Arturka w usta co już kompletnie wybiło go z równowagi, całując Konrad rozpiął krótkie spodnie braciszka które stojący już za Arturem Błażej zsunął razem z majtkami, po czym pomógł bratu pozbyć się butów i skarpet. Pocałunek Konrada był dla Artura pierwszym pocałunkiem w życiu i sprawił mu ogromną przyjemność. Konrad po chwili odkleił się od jego ust, zmierzył go wzrokiem, uśmiechnął się i powiedział: - Mmmm... jaki włochacz! No tak - pomyślał Artur. Wszyscy bracia, podobnie jak on byli kompletnie gładcy na klatach, ale każdy z wyjątkiem Artura był starannie ogolony "na dole", i w tym momencie Artur jako jedyny prezentował tam kępkę czarnych włosów. Od tyłu za Arturem stanął Sławek, przytulił się torsem do jego pleców, i zaczął całować, i lizać Arturowi kark i plecy. Ręce Sławka powędrowały do przodu na sutki Artura które zaczął delikatnie stymulować. Konrad wrócił ustami do ust Artura, a Błażej ukląkł między nimi i zaczął łapczywie pochłaniać ustami stojącego już na baczność Arturowego kutasa ręką waląc konia Konradowi. Maciek stał z boku i walił konia. Artur jedną ręką głaskał po głowie ssącego mu wybornie Błażeja, drugą obejmował Konrada z którym namiętnie się całował. Po chwili, Maciek zbliżył się do nich z boku, złapał Artura za rękę i skierował ją na swojego sterczącego drąga, a sam lewą ręką zajął się tyłkiem Konrada. Sławek zjeżdżał językiem coraz niżej aż dotarł do odbytu, który zaczął wręcz świdrować językiem. Artur ...

... poczuł, że długo tak nie wytrzyma, oderwał usta od ust Konrada i jęknął: - Zaraz dojdę... Reakcja doświadczonych braci była natychmiastowa: Sławek przestał świdrować językiem jego odbyt, a Błażej zajął się fiutem Konrada. Maciek chwycił Artura za ramię i pociągnął w dół. Chłopak klęknął, po czym bez zbędnych ceregieli Maciek wparował mu swoją mięsistą fujarą w usta. Artur na początku się zakrztusił, jednak Maciej z determinacją rżnął go w usta trzymając mocno za włosy. Arturowi cała sytuacja zaczęła się coraz bardziej podobać. Sławek ukląkł za nim i ponownie zaczął coraz ostrzej lizać mu zwieracz. - Wypnij się bardziej - zarządził. Artur posłusznie wykonał polecenia, wciąż nadziany ustami na przyrodzenie Maćka. Po dłuższej chwili Sławek wstał, podszedł do stołu skąd wziął tubkę żelu i kondoma, nałożył go sobie na grubego chuja, nasmarował żelem dziurkę Artura i powoli przystąpił do dzieła. Artura przeszył ostry ból. Chciał krzyknąć, ale nie pozwalał mu na to kutas Maćka rozjeżdżający mu usta. Sławek powoli acz systematycznie wdzierał się w dziewiczy otwór brata. Obok Błażej namiętnie obciągał Konradowi który teraz całował w usta Maćka. Ten jednak ani na moment nie zwalniał tempa, a tym bardziej uścisku dłoni na głowie Artura dopychając coraz głębiej i głębiej. Sławek dobił jajami w krocze Artura. Wszedł cały. Artur miał wrażenie że dupa płonie mu żywym ogniem. Nie miał jednak nawet jak zaprotestować. Sławek rozpoczął miarowe ruchy wewnątrz niego. Ból powoli ustępował głębokiej, ...