1. Darek


    Data: 24.12.2019, Kategorie: Geje Autor: kris, Źródło: Fikumiku

    ... się poważnie za piłkę, zaczął też ćwiczyć na siłowni i dbać o swoje ciało. Dość szybko nabrał mięśni, i z kolesia normalnej postury, zaczął przeobrażać się w młodego byczka. Nie muszę chyba dodawać, że jako dorastający gej musiałem to zauważyć. Tym bardziej, że Darek uwielbiał popisywać się swoim ciałem i postępami, jakie uczynił: paradował po domu w samych slipkach, spędzał długie chwile przed lustrem, prężąc swoje rosnące muskuły i podziwiając samego siebie. Jednym słowem zaczął się naprawdę zmieniać. Pamiętam dzień, kiedy robił rozgrzewkę przed bieganiem, a ja obserwowałem go z okna i po raz pierwszy do mnie dotarło, że brat jest totalnie zajebistym samcem. Rozumiecie o co chodzi? Byczkowaci piłkarze nie są w moim typie, ale jako samce robią niesamowite wrażenie. Stałem w oknie za firanką, gapiłem się na brata i odruchowo lekko masowałem przez spodnie swojego fiuta. Kiedy sobie to uświadomiłem, to przestraszyłem się nie na żarty. Ale prawda była taka, że zaczynałem mieć na niego ochotę, mimo że jest moim bratem i jest dupkiem. Patrzyłem jak ściąga koszulkę po treningu i podziwiałem ukradkiem jego coraz bardziej zajebiste ciało – muskularne ramiona, szeroką, wypukłą klatę, ciemnobrązowe duże sutki i mega męskie, ładne futerko wokół nich. Kiedy pierwszy raz masturbowałem się myśląc o bracie, miałem potężne wyrzuty sumienia. Być może tak potężne jak moje ograzmy, więc wyrzuty stawały się jeszcze większe. A teraz o Darku. Jego życie kręciło się wokół treningów, meczy, ...
    ... siłowni i weekendowych wypadów z kumplami. Nasze relacje powoli się rozluźniały, brat często wpadał do domu tylko na noc, zazwyczaj „zjebany”, albo najebany, więc mogliśmy tylko chwilę pogadać w ciemnym pokoju przed zaśnięciem. Najczęściej nawijał mi o treningach, o tym jakie mięśnie teraz rozwija i za co musi się wziąć w następnej kolejności. Nudy. Szybko jednak wokół brata zaczęły się kręcić panienki, co wcale, a wcale mnie nie dziwi, całkiem sporo panienek ( miał swego czasu nawet grupkę oddanych fanek w wieku gimnazjalno-licealnym, coś w stylu gruppies ), więc oprócz tematów sportowych, brat zaczął też poruszać tematy imprez, a konkretnie ile który z nich ( jego kumpli z drużyny ) wypił i ile dup zaliczył. Niektóre nocne wywody brata były naprawdę godne zapisania: - Pamiętaj młody, że jeśli dupa jest chętna, to trzeba ją zaliczyć. Ostatnio zaliczam każdą chętną, i jest ich coraz więcej. Dzisiaj miałem dwie małolaty naraz. Jedną kibickę i jej koleżankę. Dobre były. Albo: - Jedna dupa narzekała dzisiaj, że ją boli, bo mam za dużego. Itd. Takich mniej więcej rzeczy się osłuchiwałem co tydzień przed zaśnięciem, no i z jednej strony czułem do brata coś w rodzaju odrazy, bo nie sądziłem, że może się zamienić w zwyczajnego jebakę ( niektóre rzeczy wskazywały czasami, że w głowie ma coś więcej niż przeciętny piłkarzysta ), a z drugiej strony jakoś tam, w dziwny sposób mnie to jarało. Nienawidziłem jego podejścia, ale fantazjowałem o tym, aby zobaczyć go w akcji, i to niekoniecznie na ...
«1234...»