Tato i ja, część I
Data: 01.01.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Wino1901, Źródło: Pornzone
... robocie, siadał do obiadu i pachniał wówczas nieziemsko. Mnie traktował normalnie – jak ojciec na wsi traktuje dzieci. Wychowanie zawsze było domeną kobiet. Ode mnie wymagał pracy i wzorowej postawy – nie dlatego, że mu zależało, tylko dlatego, że nie chciał słyszeć od matki narzekań na mój temat. Kompletnie nie mieliśmy wspólnych tematów – ja chuchro – chudy blondynek, po mamie, częściej pomagałem w porządkach i gotowaniu niż w męskich pracach. Czasem ojciec brał mnie do pracy do lasu, żeby nauczyć mnie „męskich zajęć”, ale chyba nigdy nie był zadowolony z moich postaw. Mam wrażenie, że w jakimś sensie go zawodziłem, choć nigdy mi o tym nie powiedział, a gdy przynosiłem świadectwo z czerwonym paskiem ze szkoły, naprawdę zdawał się być dumny. Zresztą momenty, gdy był ze mnie dumny były fajne – często wówczas głaskał mnie swoim potężnymi łapami po głowie i ten kontakt fizyczny był dla mnie czymś wspaniałym, mówił też: „Oj Patryś, Patryś jesteś moim synem” i w Jego uśmiechu widać było dumę i jakieś spełnienie…
…I do rzeczy. Jak już pisałem, cała sytuacja zaczęła się niedługo po tym jak skończyłem 18 lat – urodziłem się 7 czerwca. Przed samymi wakacjami przyszła do nas wiadomość, że zachorowała prababcia – babcia mamy. Prababcia mieszkała w Szczecinie, miała 97 lat i do tego weku była żwawa i pełna życia. Nie chciała przeprowadzać się na wieś, bo mówiła, że w mieście lepsze szpitale i szybciej, w razie czego, otrzyma opiekę. Gdy zachorowała, nie miał się jednak kto nią zająć, ...
... a że przepisała ona swoje mieszkanie na moją mamę – naturalnym się niemal wydawało wszystkim, że to mama musi się Nią zająć. Rodzice przywiązani do tradycji i obowiązków rodzinnych, przyjęli to jako konieczność, nawet nie kwestionując i nie kontestując tego. Na noc przed wyjazdem najpierw słyszałem pożegnalne jęki mamy i taty (oczywiście skrzypienie łóżka i odgłosy walenia wyraźnie wskazywały co rodzice robią). Seks trwał długo i musiał być udany – zwaliłem sobie małego chyba ze dwa razy, wyobrażając sobie jak ojciec zadziera mi nogi, kładzie się jak na mamę i pakuje mi swego twardego fiuta w moją dupę. Czasem też całuje jak mamę (strasznie Jej tego zazdrościłem). Wreszcie skończyłem i myślałem, że pójdą spać, ale podsłuchałem rozmowy:
Mama - Wzięłabym Patrysia, ale babcia chora ciężko. On tam nikogo nie zna i będzie mu ciężko. Dacie radę?
Tato – Skarbie… Patryś to dobry chłopak, nie sprawia problemu. Domem może się zająć prawie jak Ty – ugotuje obiad, posprząta, nie jest wymagający. Poradzimy sobie.
M. – Marcin słuchaj! Jest jedna rzecz. Nie wiem na ile jadę do babci. Czy to będzie miesiąc, czy rok. To będzie test dla Ciebie! Znam Cię. Wiem, że bez ruchania nie potrafisz przeżyć 2 dni. Teraz może być tak, że będziesz musiał wytrzymać i pół roku. Jeśli mnie zdradzisz, nie daruję!!! Rozwód będzie postanowiony!!! Możesz się masturbować i oglądać pornosy, ale jeśli mnie zdradzisz, dowiem się. Wiesz jak wygląda wieś. Ludzie mi doniosą – nawet jak wieczorem wyjedziesz do ...