1. Zakład


    Data: 16.06.2018, Kategorie: Geje Autor: tomus96, Źródło: Pornzone

    Cześć. Mam na imię Tomek, mam 21 lat. Jestem bi.
    
    Nigdy nie narzekałem na brak zainteresowania ze strony dziewczyn. Jestem dosyć przystojnym facetem. Szczupły, dobrze zbudowany, a co najważniejsze wysoki, krótko ostrzyżony szatyn z piwnymi oczami. Moja przygoda z facetami zaczęła się jakieś 5 lat temu.
    
    Do mojej klasy chodził taki jeden chłopak - Janek. Bardzo przystojny brunet, czarne oczy, przyjemny głos. Sporo niższy ode mnie, +/-175cm. Przez pierwsze dwa lata szkoły strasznie mnie wkurwiał. Delikatnie mówiąc nie przepadaliśmy za sobą. Wszystko zmieniło się pod koniec drugiej klasy. Była to dosyć rewolucyjna zmiana, z szczerze nienawidzących się chłopaków, staliśmy się najlepszymi kumplami. A z czasem przyjaciółmi. Spędziliśmy ze sobą prawie całe wakacje, widywaliśmy się w każdej wolnej chwili. I to właśnie wtedy zrozumiałem, że nie jestem typowym hetero. Jaś lubił chodzić bez koszulki, w krótkich spodenkach, japonkach. Nie powiem, bardzo mnie ten widok podniecał. Często po powrocie do domu, wpadałem do toalety i waliłem konia. Jednak z czasem zacząłem walić do zdjęć mojego przyjaciela.
    
    Wakacje minęły nam szybko, we wrześniu znów wróciliśmy do naszej ukochanej szkoły. Nasza klasa była świetnie zgrana. Chłopaków było ośmiu, dziewczyn 20. A my dwaj zawsze lepiej dogadywaliśmy się właśnie z dziewczynami. Lubiliśmy sobie z nimi poflirtować, ale też po prostu pogadać po przyjacielsku. Jakoś w połowie września odbyły się wyboru do samorządu szkolnego. Janek i ja ...
    ... założyliśmy się z dziewczynami, kto wygra. I jak można było się spodziewać przegraliśmy z kretesem. Koleżanki w ciągu dwóch dni miały wymyślić nam "karę" za przegrany zakład. No i wybrały... przez dwa tygodnie mieliśmy udawać, że jesteśmy gejami...
    
    Człowiek nie zawsze pomyśli, co robi. Dziewczyny bardzo skrupulatnie pilnowały czy aby na pewno wywiązujemy się z zadania. Szczerze mówiąc, nie musiały pilnować. Sprawiało nam to dużo frajdy. Nie mieliśmy problemu z tym, żeby chodzić po korytarzu, trzymając się za ręce. Nawet kiedy kazały Jankowi wziąć mnie na ręce i nosić po szkole, nie sprzeciwialiśmy się. Te dwa tygodnie minęły w zawrotnym tempie. Nawet nie zauważyliśmy kiedy nasza kara dobiegła końca. Chyba nie bez przyczyny mówi się, że czas miło spędzony leci szybciej, haha. Nagroda za przegrany zakład się skończyła, ale nasza, jak wtedy jeszcze myśleliśmy, niewinna zabawa trwała w najlepsze. Przez cały pierwszy semestr udawaliśmy parę. Mówiliśmy do siebie zdrobniale, a nawet pieszczotliwie. Cały czas odwalaliśmy jakieś akcje, gładziliśmy się po twarzy, po klatce piersiowej. Czasem zdarzyło się złapać za kolanko albo wyżej. Przez kilka miesięcy udało nam się nie wzbudzać zainteresowania nauczycieli. Jednak pewnego dnia nauczycielka od matematyki zauważyła jak jego dłoń wędruje pod moim t-shirtem. Niestety tłumaczenie, że szuka tam długopisu nie pomogło. Kazała nam się rozsiąść, co było dla nas ogromnym cierpieniem. Na szczęście kilka dni później zaczynały się ferie zimowe, a zaraz ...
«1234»