Zakład - Opowiadania Erotyczne

Zakład

... łóżku tuż obok mnie. Dopiero wtedy odwróciłem się, chcąc dla zachowania pozorów spytać się co do chuja wyprawia, jednak nie zdążyłem.

Jego usta były idealnie na wprost moich. To było silniejsze ode mnie, w końcu czekałem na ten moment kilka miesięcy. Stopniowo zaczęliśmy zbliżać się do siebie, aż wreszcie poczułem jego usta na moich. Gdy mnie całował świat zatrzymał się w miejscu. Nic się dla mnie nie liczyło. Czułem jak mój kutas rośnie i niedługo rozsadzi moje bokserki. Koniecznie chciałem go uwolnić z sideł bawełnianych gaci, ale całował tak wspaniale, że przestałem o tym myśleć, a moje ręce zaczęły błądzić po jego ciele. Po pewnym czasie trafiły do jego majtek. Tak im się tam spodobało, że za nic nie chciały wyjść. W końcu nadszedł czas na uwolnienie potworów z klatek. Zawsze myślałem, że moje 19,5cm to dużo, ale gdy moim oczom ukazał się jego 23cm kutas oniemiałem. Moje usta mimowolnie się otworzyły i czekały, aż szanowny gość wejdzie do środka. I wszedł, smakował obłędnie. Pachniał nim - moim ukochanym Jasiem. Na ten moment warto było czekać. Gdy poczułem jak jego kutas pulsuje w moich ustach, jak bije od niego ciepło. Czułem się jak w raju. Najpierw spokojnie lizałem jego pałkę, ssałem jaja. Ale po chwili wziąłem go niemal całego do buzi i dałem znak, że ja i moje gardło jesteśmy gotowi na jebanie. I wtedy się zaczęło, ładował go po same jaja. Krztusiłem się niemiłosiernie, łzy leciały mi jak pojebane, ale mimo wszystko było to najmilej spędzone kilka minut w ...

... moim życiu. Po kilku minutach wyjął go i mocno mnie pocałował. Ręką sięgnął po moją pałę i zaczął walić ile sił. Jednak po kilkunastu ruchach zbrakło mu sił i inicjatywę przejęły jego usta. Obciągał jak profesjonalista, przez chwilę myślałem nawet, że mój kutas nie jest pierwszym w jego ustach, ale to był po prostu wrodzony talent. Ssał go przez parę ładnych minut, co chwila spoglądając na mnie,a rękoma masował moje pośladki. Kiedy puścił do mnie oczko, od razu wiedziałem o co chodzi.

Szybko pocalowałem go,jak najmocniej umiałem i wypiąłem się do niego tyłem. Leżąc z tyłkiem wypiętym ku górze i czekając na ten moment, usłyszałem jak mój przyjaciel krząta się po pokoju i szuka czegoś w torbie. Okazało się, że nie tylko ja miałem pewne plany wobec tego wyjazdu, Kątem oka zobaczyłem, jak idzie w moją stronę z paczką kondomów i żelem. Przygotował się Misiaczek. Zaopatrzony w to, co niezbędne podszedł do mnie, jeszcze raz mocno pocałował i zaczął dobierać się do mojej dziury. Usłyszałem,jak otwiera żel i już wiedziałem co się będzie działo.Poczułem zimno i delikatny dotyk dłoni. Dokładnie nawilżył moją dupę i poczułem jak wkłada środkowy palec w środek mnie. Przez moment czułem ból, który chwilę później zmienił się w nieopisaną przyjemność. Parę sekund po tym, dołączył drugi palec...i trzeci. Czułem się wspaniale, jednak cały czas czekałem na punkt kulminacyjny. Było mi tak dobrze, że z tej całej rozkoszy zamknąłem na moment oczy. Z tego błogiego stanu wyprowadził mnie dźwięk ...