1. Od szantażu do miłości 34.


    Data: 15.01.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... coraz śliczniejsza" -" I coraz większa". _ dokończyła z uśmiechem i kładąc się dodała; -" Chodź już bo czas ucieka a chciałabym jeszcze ciebie poczuć w sobie". _ a więc położyłem się obok niej i pomiędzy pocałunkami powiedziałem; -" Odwróć się,wezmę cię od tyłu". -" Dobrze,tylko obiecaj że nie wsadzisz mi w dupę bo nie jestem na to gotowa". -"Dobrze,tylko się odwracaj bo strasznie mnie podniecasz jak tak mówisz". _ Ania odwróciła się plecami do mnie to wtedy ja palcami zacząłem pieścić i masować jej cipkę, ona odwróciła głowę w moją stronę i nastawiła usta do pocałunku a potem powiedziała; -" Cudownie kochanie to robisz.Twoje palce są boskie". -" Kochasz mnie jednak". -"Nie mów tyle". _ uniosłem jej prawą nogę i mocno się w nią wbiłem,ona zasłoniła usta poduszką i ochoczo się poddawała moim pchnięciom,które były mocne i rytmiczne,i tylko było słychać jej ciche jęki spod poduszki i odgłos uderzania mojego brzucha od jej jędrnych pośladków: nie wiem jak długo to trwało,ale gdzieś około 10 minut kiedy wyjąłem z jej szpary swoją fujarę i zacząłem spuszczać się na jej dupę to ona się położyła na plecy i resztę mojej spermy poleciało na jej brzuch,a potem obejmując mnie rękoma zaczęła mnie całować namiętnie z 2 minuty a potem padła zmęczona ale po chwili powiedziała; -" Chodźmy się wykąpać bo jestem taka zmęczona,że mogę zasnąć,a to nie wskazane bo zanim stary wróci to musimy posprzątać,żeby nie wyczuł naszej rozkosznej zabawy". -" Dobrze kochanie". _ ale nadal leżeliśmy i w ...
    ... milczeniu leżąc na boku patrzyliśmy na siebie aż w końcu Ania przemówiła; -" Wstajemy Krzysiu i zanim pójdziemy do łazienki to wyczyścisz biurko a ja ściągnę pościel". _ podnosząc się zapytałem; -" Czym mam wyczyścić?". -" Weź ręcznik z łazienki i jeden koniec zamocz w ciepłej wodzie,a jak będziesz wracać to weź z szafki z pod telefonu pronto ze szmatką" _ i też wstała i zaczęła ściągać poszwę z poduszki a jak wróciłem to poszewki i prześcieradło leżały na dywanie poskładane a wersalka była złożona i przykryta narzutą a więc wyglądała jakby nic się nie działo na niej: kiedy zacząłem na mokro czyścić biurko to ona wyszła na chwilę i wróciła z odświeżaczem powietrza i z workiem foliowym i pryskając tym odświeżaczem po całym pokoju i pościeli powiedziała; -" Bardzo ładnie kochanie,a teraz wytrzyj na sucho". _ i wyszła z pokoju i pryskała w drugim pokoju a jak wróciła to do worka foliowego zaczęła chować pościel,a ja zdziwiony czyszcząc biurko pronto zapytałem; -" Co nie wrzucasz pościeli do kosza z brudami?". -" Sławek wróci z działki to na pewno będzie wrzucał jakieś swoje brudy do kosza i nie będę ryzykować żeby coś poczuł i zaczął podejrzewać". _ a po chwili rozglądając się po pokoju dodała ; -" Zastanawiam się gdzie ten worek teraz schować żeby go nie znalazł i poczuł zapachu naszych sperm,a rano jak pójdzie na zakupy to wypiorę". -" Zdążysz przed pracą zrobić pranie?". -" O cholera zapomniałam,jutro piątek a nie sobota". -" No właśnie". -" Dobra pomyślimy o tym w wannie,bo szkoda ...