1. Nowa kolezanka z pracy cz.4 Ostatnia


    Data: 20.01.2020, Autor: iamnaughty1990, Źródło: Lol24

    ... odpłynąłem. Bliskość jej ciała działała na mnie tak uspokajająco. Gładziłem jej delikatną skórę rozmyślając nad przyszłością. Penis próbował się wydostać spod jej tyłka przez co wzruszyła się i potarła go robiąc mu na złość.
    
    - Ktoś tu znów wariuje…
    
    - Na twoim punkcie.
    
    Posadziłem ją na brzegu łóżka i zacząłem bawić się jej muszelką ponownie. Cipka nadal pachniała truskawkami czułem dreszcze jej ciała wzdrygającego się na każde liźnięcie. Pomagałem sobie palcami przy wchodzeniu językiem. Piszczała cichutko jak na szarą myszkę przystało choć tylko na taką wyglądała w biurze. Dociskała moją głowę coraz mocniej a moją twarz pokrywała wilgoć jej wnętrza zmieszana z potem. W końcu wciągnęła mnie na łóżko a sama położyła się na plecach. Objęła rękoma moje pośladki wspomagając mnie przy wejściu do muszelki. Teraz chyba rozluźniła się całkowicie bo poszło gładko. Całowałem jej stopy opierające się o moje ramiona. Uśmiech i wzdychanie jakim się odwdzięczała były najlepszą nagrodą jaką otrzymałem tej nocy. Wbijałem się wolno ale w cykliczny sposób. Jej ostre jak brzytwa paznokcie zostawiały rysy na moim tyłku bo wolała się wyżywać na nim zamiast na prześcieradle. Choć czasem przesadzała to jednak milczałem i czerpałem rozkosz z jej wnętrza. Przytuliłem się do niej całując jej wąskie usta przyspieszając tempo bzykania. Jej dłonie dopychały mój tyłek tak mocno, że jądra odbijały się od krocza wydając stłumiony plask będący dla postronnych informacją, że ciekawe rzeczy dzieją się ...
    ... u mnie w mieszkaniu. Przewróciła się na bok a ja mogłem rozkoszować się jej obiema dziurkami na zmianę. Czując kulminacyjny moment zwolniłem na chwilę na co zareagowała grymasem zaskoczenia. Uśmiechnąłem się lekko i wykrzesałem resztę sił. Wygiąłem się w półłuk oddając chyba wszystko co miałem w sobie eksplodując w jej odbycie. Jej zimna dłoń wyjęła go ze środka dokładnie kiedy uwalniałem ostatnie krople. Wypływająca sperma przelała się z odbytu na muszelkę a ona rozsmarowała wszystko wzdłuż krocza niczym balsam. Byłem mokry od potu i nie tylko. Odrzuciłem możliwość prysznica więc przytuliłem się do jej pleców i zasnąłem jak dziecko.
    
    Poranek nie był zaskoczeniem. Obudziłem się sam ale nigdzie jej nie dostrzegłem. Wąchając siebie zdecydowałem, że potrzebuję kąpieli. Wszedłem do wanny a z kranu poleciała ciepła woda co dobitnie świadczyło, że musiała kąpać się niedawno. Wychodząc zauważyłem dwa ręczniki, które miałem wyjąć poprzedniej nocy. Jeden był wilgotny więc przez chwilę napawałem się zapachem jaki jeszcze wczoraj rządził moim umysłem.
    
    Przed wejściem do biura kupiłem bukiet białych róż. Z uśmiechem na ustach zapukałem do drzwi jej tymczasowego gabinetu ale był zamknięty. Próbowałem się dodzwonić do niej ale była poza zasięgiem.
    
    - Nie ma jej- powiedział dyrektor do mnie.
    
    - Dlaczego?
    
    - Dwa tygodnie temu zdecydowała, że nie chce kontynuować tutaj pracy.
    
    - Bo?
    
    - Chce wyjechać za granicę.
    
    Moje zaskoczenie musiało rzucać się w oczy bo zapytał czy byliśmy ...
«12...4567»