1. Tchorz


    Data: 02.02.2020, Kategorie: Geje Autor: Danny Crowe, Źródło: SexOpowiadania

    ... przyjemnością, brutalnością, z jaką mnie rżnął. W ostatniej chwili docisnął mnie do siebie. Trafił w czuły punkt. Doszliśmy razem, a mi nawet nie przeszkadzało to, że wlał we mnie całą swoją frustrację i tęsknotę po naszym pierwszym razie.
    
    Potem jak gdyby nigdy nic odwiózł mnie do domu. Przez całą drogę milczałem i nie byłem w stanie spojrzeć mu w oczy. Za wszelką cenę unikałem także swojego odbicia w szybie. Nie byłem w stanie… Nie byłem dużo lepszy od napalonego psa, którego rajcuje pierwsza lepsza suka.
    
    Eryk… Chciałem z nim być do końca swoich dni. Eryk zawsze był przy mnie, ocierał mi łzy, radził, strzelił mi w pysk jeśli było trzeba… Kochał mnie. Ja kochałem jego, ale nie zasługiwałem na kogoś takiego.
    
    Gdy otworzyłem drzwi do mieszkania, wszędzie było już ciemno. Drzwi od sypialni były lekko uchylone i z niewielkiego korytarza słyszałem niewyraźne głębokie oddechy Eryka. Już słodko spał.
    
    Nie umiałem tak żyć. Byłem pieprzonym tchórzem. Poszedłem do dużego pokoju i wyciągnąłem walizę z szafy. Wrzuciłem do niej wszystkie swoje najpotrzebniejsze rzeczy, zabrałem dokumenty… Zasiadłem na chwilę przy stole i wziąłem długopis.
    
    Najdroższy Eryku,
    
    Nie wiem czy kiedykolwiek będziesz w stanie mi wybaczyć. Zrozumiem, jeśli będziesz mną gardził, bo ja sam sobą gardzę. Skrzywdziłem Cię. Zdradziłem. Ty byłeś przy mnie zawsze, kiedy Ciebie potrzebowałem. Pamiętam, jak dziś, kiedy podszedłeś do mnie w liceum, jako jeden z nielicznych nie miałeś mnie za dziwadło i ...
    ... wierzyłeś we mnie. Dzięki Tobie żyję i jestem kim jestem. Dzięki Tobie znalazłem w sobie tyle siły, by wydostać się ze szpon ciemności, jaka mnie ogarnęła. Tylko dzięki Tobie byłem w stanie normalnie żyć, chodzić do szkoły, a potem do pracy.
    
    Uwierz mi, proszę, że na tym świecie nie liczy się dla mnie nic więcej, jak Ty i Twoje szczęście. Ale ja to szczęście Ci zniszczyłem i nawet nie miałem na tyle odwagi, żeby powiedzieć Ci o tym wprost…
    
    Na pewno pamiętasz mój wyjazd służbowy w góry, ten zeszłoroczny, po którym się tak rozchorowałem. Wiedziałeś, że coś jest nie tak, a ja nie umiałem się przyznać. Szymon i ja, spaliśmy ze sobą. Nie raz…
    
    Nie umiem spojrzeć Ci w twarz, nienawidzę go, nienawidzę siebie.
    
    Zasługujesz na kogoś lepszego.
    
    Kocham Cię. Na zawsze.
    
    Jeśli nie wybaczysz, to chociaż zapomnij.
    
    Nie liczy się dla mnie nic, prócz tego, żebyś był szczęśliwy. To trwało zbyt długo, abym umiał o tym nie myśleć. Żadne „przepraszam” i żadne błagania nie zawrócą czasu i nie sprawią, żebym Szymonowi odmówił.
    
    Jeśli to czytasz, jestem już daleko od Ciebie. Robię miejsce wyłącznie dla Ciebie w tym miejscu. Dla Ciebie i Twojego szczęścia, bo nie zasługuję na Ciebie.
    
    Tak mi przykro…
    
    Dawid
    
    Nie przysiadłem nawet na brzegu łóżka. Nie chciałem go budzić.
    
    Nie widziałem żadnego sensu tego związku po tym, jak tak bardzo go oszukałem i jak dałem się złamać swojej własnej dupie, jak pieprzone zwierzę. Nie zasługiwałem na niego, a on nie zasługiwał na mnie. Zasługiwał na ...