1. (NIE)PRZECIĘTNE ŻYCIE


    Data: 21.06.2018, Autor: Dzik69, Źródło: Lol24

    ... koronkową bieliznę. Sądząc po jej seksownej, zgrabnej figurze można było domyślić się, że nie omijała siłowni szerokim łukiem. Była mężatką od niedawna. Jednak jej małżeństwo poniekąd nie spełniało jej oczekiwań. Chodziło głównie o życie intymne z partnerem. Mąż pracował w korporacji, piastował kierownicze stanowisko i był mocno nastawiony na rozwój kariery zawodowej. Nadmiar i tempo pracy, które sobie narzucił, aby zrealizować swoje ambicje, skutkowały tym, że do domu przychodził wykończony i nie miał ochoty na żadne igraszki.
    
    Justyna była zaniepokojona tym faktem, że nikt się nie odzywał. Przez jej myśli przechodziły różne czarne scenariusze. W pewnym momencie usłyszała klasyczne trzeszczenie, używanej przez wiele lat kanapy. Gdy Mirek przewracał się na bok, Justyna weszła do pokoju.
    
    Dobrze wiedziała o tym, że te mieszkanie nigdy nie było sterylnie czyste, ale ten widok ją przeraził.
    
    Ubrania leżały na podłodze razem z pustymi puszkami po piwie. Na stole była popielniczka pełna petów, niedokończony browar, jakieś resztki jedzenia oraz maszynka do robienia papierosów i tytoń. Stała jak wryta i patrzyła na to z niedowierzaniem. Mirek nawet nie zareagował, gdy weszła.
    
    Czuł się okropnie na takim kacu. Jakby tego było mało, to w pamięci miał jeszcze porażkę ulubionej drużyny. Po chwili Justyna się odezwała:
    
    -Panie Mirku!! Proszę natychmiast wstawać!! - Była bardzo wściekła, lecz nie było żadnej reakcji.
    
    Mirek jedynie coś tam mamrotał pod nosem, ale nawet nie ...
    ... raczył spojrzeć na gościa. Pracownica opieki społecznej postanowiła trochę się opanować, gdyż widziała, że nerwy i złość nie przynoszą pożądanych skutków.
    
    -Panie Mirku, to ja..pani Justyna z opieki społecznej. - powiedziała spokojniejszym tonem, Mirek obrócił się na bok, przecierał oczy i coś bełkotał pod nosem. Rozpoznał panią Justynę i szybko się ocknął. Z jego ust unosiła się woń po spożyciu alkoholu. Pracownica opieki społecznej kontynuowała. - Panie Mirku..Pan jest kompletnie pijany!
    
    Mirek mówił coś tam pod nosem , jednak praktycznie nic z tego nie można było zrozumieć. Bezczelnie gapił się na nią i mierzył ją wzrokiem. Na widok atrakcyjnej kobiety skoczyło mu ciśnienie. Upłynęło trochę czasu odkąd ostatni raz miał styczność cielesną z kobietami. Okazyjnie, po „ładnej” wypłacie, w okresie gdy zostawał w pracy po godzinach, wspólnie z kolegą z roboty jeździł rowerem do jednej z agencji towarzyskich i korzystał z przyjemności cielesnych. Jednak pani Justyna była o dwie klasy atrakcyjniejsza niż panienki z agencji po okazyjnej cenie.
    
    -Panie Mirosławie!!Ja tak tego nie mogę zostawić!Ja muszę zawiadomić policję! - Stanowczo powiedziała Justyna, która przeważnie ma opinię pobłażliwej w porównaniu z innymi pracownikami opieki społecznej, ale tego było już za wiele. Mirek musiał ponieść konsekwencje. Nie mogła tolerować takiej patologii w domu, biorąc pod uwagę fakt, że taki osobnik opiekował się jeszcze nieletnią córką.
    
    Mirek wstał, wyprostował się, wypiął brzuch, ...
«1234...»