Księżniczki znad Wisły 2 - Opowiadania Erotyczne

Księżniczki znad Wisły 2

... cipki i położyła się na chłopaku, przygniatając go do tylnego siedzenia. Odsunięcie do przodu foteli kierowcy i pasażera dało im te niezbędne parę centymetrów miejsca. Sebastian jedną ręką chwycił jej pierś i pieścił ją. d**gą rozmasowywał wilgotną łechtaczkę. Coraz mocniej, coraz gwałtowniej, tak, że Agnieszka już rozedrgana dyszała i kurwowała na całe auto. Gdy przestał, lekko się uniosła i zaczęła poruszać biodrami, jeżdżąc cipką po jego chuju. On rozmasowywał jej uda, trzymał za biodra. Starał się, aby nie odklejała się od niego swojego spoconego ciała. W aucie było bardzo ciasno, parno. Każdy ruch był wymuszony i mało naturalny.

Dodatkowo było ciemno, po to, aby żaden ciekawski przechodzień nie zastanawiał się, czemu zaparkowany pod mostem, w krzakach samochód jest rozświetlony. Ta pełna emocji, zaduchu potu atmosfera jeszcze mocniej działała na młodego taksówkarza i jego dojrzałą klientkę. Jego księżniczka opierała ręce o sufit kabiny samochodu. Pozwalała mu ściskać swoje twarde cycki. Sama zaś starała się wręcz skakać na fiucie.

- Wypnij się. Ułóż kochanie na siedzeniu. Na czworaka.

Nic nie mówiąc, zrobiła co jej kazał. Wygramolili się jakość, tak aby Aga na czworakach klęczała na tylnym siedzeniu, a młody, ledwo się miesząc między dachem a drzwiami, zdołał zapiąć swoją księżniczkę. Klepał jej spoconą dupę. Ocierał się. Wpychał w nią niezdarnie swojego kutasa. Nie potrzebował wiele. Już prawie. Już chwila.

Ale nie, nie zaleje przecież tej ...

... czterdziestoletniej gwiazdy. Nie w cipce. Nie o tym marzył. Zsunął się z niej, na dół miedzy fotele. Wygramolił tak, że usiadł znów na miejscu kierowcy. Spocona i rozpalona kobieta zajęła miejsce obok niego.

- Zwalić Ci?. - spytała nie czekając na jego propozycję. – Mój mały szoferze.

Uśmiechając się wymownie, jak dominujący wamp, chwyciła jego oślizgłą, czerwoną pałę i zaczęła mu walić oburącz. Dokładnie objęła całego penisa. Pochyliła się, aby widok zbliżających się do niego piersi jeszcze bardziej podniecał Sebastiana. Dokładnie przesuwała całe dłonie od nasady po żołądź, nie spuszczając wzroku z chłopaka. Jej błękitne oczy były przepełnione takim kurewstwem, że oddałby się jej cały. Mogłaby z nim zrobić co chciała, byle by tylko masowała mu chuja dalej.

- Uzbierało się, co? Całe jaja. Tylko dla mnie. Spuścisz się zaraz prawda?

Nie wypuszczała penisa z dłoni.

- Mmmm, już nie mogę się doczekać tego smaku i zapachu. Pulsuje Ci.

Pulsował, wytrysnął w jej dłoniach. Zalał zgrabne paluszki Agnieszki.

- Mmmm – oblizała je, jakby zlizywała gorącą czekoladę.

Sebastian nie wiedział co się stało. Drżał cały. Kutas mu pulsował i nie przestawał sterczeć. A czterdziesta rozsiadłą się naga na miejscu pasażera i uśmiechała się.

- To jak, dowieziesz mnie jeszcze do domu, czy zabierzesz gdzieś, abyśmy się pieprzyli całą noc?

Sebastian tylko jęknął słysząc te słowa. Ta czterdziestoletnia suka miała niebywały temperament. Ciekawe ile razy pieprzyła się całą noc, do wschodu słońca ...