-
Urodziny przyjaciółki...
Data: 11.03.2020, Autor: Mandaryna, Źródło: Lol24
... piersi do moich. Z jedną różnicą, jej brodawki, były dużo większe... -) Obie zajełyśmy się ich kutasami.. Najpierw pieszcząc rączkami a potem ustami... - kochanie popatrz na Sylwie.. - ona nie używa rączek, tak często jak ty.. Ma głębokie gardełko... - ja robię jak umię. - może się zamienicie - wypalił Mariusz Myślałam że Viki wybuchnie, lecz nie, co mnie zaskoczyło... - co wy macie, z tym bez rąk - spytałam - żabko ja tak lubię, nie wiem jak inni - odparł Robert.. - Sylwia pomóż mi - rzekła Viktoria śmiejąc się. Kolejny raz mnie zaskoczyła..... -) - co ty, loda nie umiesz zrobić... - odparłam... Miałam jego członka na wyciągnięcie ręki. Nie czekając długo. Nachyliłam się i wzięłam go do ust... W których zaczął rosnąć. Załapałam go mocno za jądra, jednocześnie drażniąc zębami jego kutasa. Aż krzyknął. - o tak zajebiście... - kochanie a ty co... - popatrz Robertowi aż oklapł... - rzekł Mariusz... Viki klękneła między nogami mojego męża... - Sylwia to tak jakbym bratu robiła dobrze. - rób nie gadaj - odparłam łapiac oddech. Gdy wpychałam kutasa jak najgłębiej.. Viki złapała jego członka i zaczęła pięścić ręką.. Użalając się nad sobą. By po chwili zacząć mu ssać.. Kątem oka spoglądałam, jak sobie radzi... Mariusz delikatnie mnie odsunął. Klęknął tuż za nią. Rozchyliłam jej wypięte pośladki, by mógł wejść w jej cipkę... - och.... - jękneła z fiutem w ustach. Gdy jej partner ruchał ją od tyłu. Ja zaczęłam ...
... ją pieścić po łechtaczce. Lało się z niej jak z kranu... Widząc znikającego kutasa, myslaľam że oszaleję, do tego Mariusz piescił moje piersi co tylko wzmagało moje podniecenie. Nie wytrzymałam. Usiadłam na kutasie męża. Tak by nasza przyjaciółka mogła zająć się nami jednocześnie.. Nie wychodziło jej to najlepiej z hujem w cipie.... - o boże.... Szczytowałam razem z mężem.. Z mojej cipy wylewał się strumień spermy zmieszany z moim sluzem... W tym samym czasie Viki dostała swoją działkę na pośladki... Jęczałyśmy z rozkoszy. Leżąc jedna na drugiej.. Śmiejąc się, zaczełyśmy się pieścić. - idziemy się odswierzyć. - spytała. Chwilę później leżałyśmy w wannie. Mogąc na spokojnie pogadać o całej sytuacji... Co prawda i panowie przyszli się umyć, lecz w ich przypadku to była szybka piłka.. -) Kolejny drink zmusił mnie by wyjść. Chciaľam się na chwile położyć. Co za dużo to nie zdrowo... Nie wiem na jak długo usunęłam. Ale pobudka była miła i zaskakująca... Lezałam na plecach, z nogami na boku. A w mojej cipie szalał kutas Mariusza.. Uniosłam nogi wyżej. By czuć jego grubaska jeszcze lepiej.. - o tak rżnij mnie, mocno... - ciszej... Usłyszałam. Nie wiedząc o co chodzi. Dopiero się zorientowałam, gdy chciaľam by mnie wziął od tyłu.. W nogach mocno spała Viktoria - gdzie Robert - spytałam wypinając tyłek.. - poszedł do sklepu po alkohol. - och..... Złapał mnie mocno i również mcno zaczął ruchać. Tłumiłam swoje krzyki w poduszkę. ...