Czerwony Smok.
Data: 09.04.2020,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: mkartys, Źródło: Fikumiku
... pchnięcia, co w efekcie przyspiesza nasz marsz ku celowi. Dochodzę do wniosku, że rytm jest zbyt szybki i zamieram w bezruchu, pozostawiając całość pracy dla Marioli. Mam przed sobą widok, który potrafi spalić każdego mężczyznę. Jej wygięte ku dołowi plecy, pupa pięknie zaokrąglona, ten widok sprawia, że zapominam się i dochodzę do momentu bez powrotu. Mocno przytrzymuje Jej biodra i przyciągam do siebie, nie pozwalam Jej na ucieczkę i wybucham w niej, głośno przy tym krzycząc jak dziki zwierz. Fala za falą zalewam jej wnętrze i czuję jak Mariola sama już napiera na mnie, głośno sycząc i krzycząc przeciągłe aaaaaaaaaach. Trwamy tak przez chwilę, sącząc przyjemność z naszych rozpalonych ciał, po czym osuwamy się na łóżko. Mariola szybko odwraca się do mnie i mocno przywiera do mojego ciała. Całuje mnie w usta i szepcze słowa podziękowania. Nie zauważam, że nie ma już na oczach opaski i widzę teraz Jej rozradowaną twarz. Oczy Jej błyszczą, a z jej ust leci potok słów starający się opisać ostatnie kilkanaście minut, które było naszym dziełem. Potem schodzimy do restauracji. Pijemy po drinku i rozmawiamy o seksie. O nowych doznaniach i potrzebie eksperymentowania. Zgadzamy się w każdej kwestii i po kilkudziesięciu minutach Mariola daje mi do zrozumienia, że musi już mnie opuścić. Dziękujemy sobie za te kilkanaście chwil rozkoszy, po czym wstajemy i żegnamy się w ten sam sposób, w jaki się przywitaliśmy. Na konie Mariola podaje mi małą karteczkę i prosi, abym napisał do niej w ...
... wolnej chwili. Na prostokątnej kartce wielkości wizytówki jest tylko adres e-mailowy. Tak wyglądał mój pierwszy kontakt, jeszcze nieświadomy, z ukrytym przed światem kręgiem ludzi, szukających wyszukanych gier erotycznych. Zdrada, prostytucja, przygodny sex, wszystko to jest tu grą, na które dostaje się zlecenie, lub daję się zlecenie. Można być celem, jak ja to nazywam, zleceniodawcą, lub wykonawcą zlecenia. Po kilku listach Mariola wprowadza mnie w zasady panujące w grze i tworzy mój profil na portalu. Ja jako nowicjusz nie mogę sam stworzyć swojego konta. To zabezpieczenie przed dostaniem się tutaj osób niezapraszanych lub niepożądanych. Zresztą zawartość strony jest tak mało interesująca, pozbawiona barw, stylu, pozbawiona opisów, odnośników, że nie może być interesująca nawet dla szukających nas ludzi z zewnątrz. Same liczby i litery i tylko czarna sylwetka człowieka, która ma przybliżyć nam z kim mamy do czynienia. W liczbach i literach ukryte są ważne informacje takie jak wzrost, waga, pochodzenie etniczne, znajomości lingwistyczne. Żadne z tych liczb czy liter nie są opisane i bez instrukcji wprowadzającego nie sposób odgadnąć, co oznaczają. Przypominają raczej numery tablic rejestracyjnych niektórych krajów europejskich. Brak widocznych odnośników utrudnia poruszanie się po portalu ludziom, którzy znaleźli się tu nieproszeni. Poruszanie się po przeglądarce ofert i składanie swoich zleceń sprawia trudność jeszcze długo po rozpoczęciu gry i zaliczeniu kilku zleceń. Barman ...