1. Rozterki cnotliwego Rafała cz. 1


    Data: 09.04.2020, Kategorie: Geje Autor: StaryPiec, Źródło: Pornzone

    ... Olek z uśmiechem. Dalsza część turnieju przebiegała już ze zmiennym szczęściem, lecz moja bramka została przebojem imprezy.
    
    C. Wstydliwe uczucia
    
    Do ośrodka wracaliśmy w bardzo dobrych nastrojach analizując po kolei wszystkie gole. „Dla mnie prawdziwym hitem jest bomba strzelona przez księdza” - zauważył Olek - „Już myślałem, że Piotrek po tym strzale wyleci w przestrzeń kosmiczną!” - „Szkoda, bo bym zyskał sławę, jako pierwszy polski kosmonauta samodzielnie wystrzelony w naszym kraju, a przy okazji nie patrzył bym więcej na wasze obrzydliwe gęby!” - odciął się Piotrek. „A ja bym się pomodlił o twoje szczęśliwe lądowanie po zakończaniu kosmicznej misji” - dodałem żartem. „No właśnie, i w ten sposób byliby wszyscy zadowoleni” - podsumował Olek.
    
    W ośrodku panowała cisza i spokój, można powiedzieć, że trochę ziało nudą. Przechodziliśmy przez halę sportową, a następnie znaleźliśmy się w długim hallu, z którego można było przejść na siłownię, do basenu, a także do szatni, toalet i łazienek. „Popatrzcie chłopcy, jakie tu dobre wyposażenie dla sportowców. Każdy z was może w przyszłości się tu znaleźć” - odezwałem się głosem jak z telewizyjnej reklamy. „Powiem więcej, już teraz możemy się poczuć, jak prawdziwi mistrzowie sportu kąpiąc się w łazience dla sportowców” - dodał Olek i wskazał ręką na drzwi do męskiej łazienki. „Daj spokój Olku, dla księdza będzie to krępujące” - wtrącił Piotrek i następnie wszyscy spojrzeli na mnie”. Było to tak zaskakujące, że na moment cały ...
    ... zesztywniałem i krew uderzyła mi do głowy. Muszę jakoś znaleźć się w tej sytuacji! - „Wróćmy najpierw do ośrodka, a potem ewentualnie pomyślimy o tej kąpieli” - zadecydowałem, starając się ukryć moją deprymację. „Ale ksiądz będzie pamiętał o tym? - zapytał Olek z niedowierzaniem. - „Tak, obiecuję”.
    
    W ośrodku zaplanowano czas wolny przed wieczornym ogniskiem i wszyscy pochowali się w pokojach. Miałem wreszcie trochę czasu do przemyśleń. Wydarzenia na boisku rozbudziły moje emocje – czy potrafię nad nimi zapanować? W ogóle czułem się bardzo szczęśliwy z kontaktów z młodymi chłopcami. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różki odżyły moje tęsknoty z dzieciństwa i poczułem się w nich zaspokojony. Zbliżenie fizyczne z chłopcami – wspólna zabawa, ich młodzieńczy entuzjazm, oglądanie ich sprawnych ciał, ładnych lic, a nawet wąchanie potu sprawiało mi ogromne zadowolenie, lecz wywoływało też jakąś zwierzęcą namiętność połączoną z fizycznym pożądaniem. Lubieżne myśli i napięcie seksualne, jakie temu towarzyszyło przestraszyły mnie do tego stopnia, że bałem się sam o siebie. Jak zachowam się w łazience przy wspólnej kąpieli? - pewnie chłopaki szybko odkryją, że jestem zboczony.
    
    Przedstawiłem Wiktorii nasze plany dotyczące kąpieli. Odpowiedziała - „Rafał, przemyśl to jeszcze sobie i zastanów, czy nie za bardzo zbliżysz się do nich i nie ucierpi na tym twój autorytet? Tacy chłopcy mogą cię zlekceważyć, jeżeli nie zachowasz do nich odpowiedniego dystansu. Z drugiej strony, masz pod opieką ...
«1...345...9»