Komplikacje cz.4 –Tatus wydupczył mnie
Data: 10.04.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: fantasta, Źródło: SexOpowiadania
... zaznasz jego woni,
– O to znaczy będzie kiedyś powtórka miło będzie to poczuć,
– Niezacieszaj tak, bo nie będziesz zadowolony z okoliczności, w jakich będziesz się nim delektował,
– No słyszę tu jak ktoś staje się perwersyjny,
– Ty dewiancie jesteś śmierdzącym zlepkiem rozkładających się molekuł,
– No i te wulgaryzmy nakręcasz się, co raz bardziej. No maleńka cudnie będzie dymać twoja nastoletnią dupcie,
– Po tym jak mi z dupy zrobiłeś „per-harbol” to niedoczekanie twoje,
– Oj tam, oj tam mimo małych oporów twoje ciało oddało się rozkoszy,
– Też mi rozkosz babrać się w gównie i „mieszać glinę”,
– To tylko nieoczekiwany skutek uboczny następnym razem założę gumkę. Dobra czas kończyć późno już ja się myje i spadam ty też się umyj, i do swojego pokoju.
Staruszek jak powiedział tak zrobił, a ja nie mogłam się pozbierać. Na siedząco lekko na jednym pośladku opłukałam się i z wielkim trudem na ugiętych nogach skierowałam się w stronę pokoju do łóżka. Byłam bardzo zmęczona z bolącym dupskiem goła walnęłam się jak długa leżąc na brzuchu zasnęłam. Gdy się przebudziłam, a raczej mnie obudziły jakieś dialogi. Staruszkowie będąc w moim pokoju prowadzili dyskusję początkowo na mój temat, ale później zeszła na inne tory. Tatuś usprawiedliwiał mnie i obstawał za mą.
– Co ona tak długo śpi? Obudzę ją,
– Niech śpi późno wróciła była zmęczona,
– Jak późno? Ale gorzelnia. Już nie musisz ściemniać domyślam się,
– Czego się domyślasz?
– A czemu ona z ...
... gołym tyłkiem leży?
– Hymy, pewnie je wietrzy, bo się obsrała,
– Te żartowniś gadaj jak było, bo i tak się dowiem,
– Nooo wróciła później i do tego pijana w okropny stanie, ze żygała się to ją oporządziłem,
– Już ja pokaże gówniarze jednej,
– Wyluzuj odpuść jej. Ten jej kasztan wyciął jej numer i koleżanki ją upiły,
– Ale to nie powód by się najebać. Jaki numer, a jak ją pijaną wydymali?
– Spoko, spoko nie wydymali jej już nie wymyślaj,
– A ty skąd to wiesz?
– Boooo mamrotała cały czas o tym i się żaliła, aż mi żal się jej zrobiło,
– Dostanie szlaban na imprezy i wychodne,
– Wyluzuj zapominałaś jak ty kręciłaś starych, żeby wyskoczyć na impre, a potem bzykać się na tylnej kanapie bryki mojego starego,
– I tyle twojego, co sobie powspominasz, bo mojej dupy nadal nie dostaniesz. Dymaj sobie moje koleżanki,
– Kiedy to one mnie wyruchały nagadałaś im o super jebaku i każda chciała sprawdzić. A jak jęczały w ekstazie to krzyczały „magda zemsta jest słodka”,
– Już nie uważaj się za takiego casanove, ty jebaku!
– Zapomniałaś już jak puściłaś się z Bartkiem. Dymałaś się z nim za każdym razem mi na złość!
– Też cię wzięło na wypominki z dawnych lat, a ty mnie zdradzałeś ostatnimi czasy,
– A jakże ty mi wypominasz koleżanki, to i ja ci Bartusia,
– Oj gdyby był to bym mu dała dupy,
– Dupy to mu dawałaś za młodej, a jak ci zrobił bachora to spierdolił.
Kłóciliby się tak dalej, ale mnie to trochę zirytowało i nie chciałam tego ...